22 osoby w dwóch samochodach. Pojazdy z nielegalnymi migrantami zatrzymane pod Łomżą
Lokalne media informowały, że do opisywanego tutaj zatrzymania doszło w sobotę 20 lipca w okolicach Łomży. Zaczęło się od informacji przekazanej policji przez jednego z kierowców. Donosił on, że na drodze krajowej numer 61 w bagażniku jednego z pojazdów widzi pasażerów.
Policyjny pościg za migrantami na Podlasiu
Wskazany pojazd nie zatrzymał się na wezwanie funkcjonariuszy, doszło do pościgu. Ostatecznie w wyni8ku interwencji zatrzymano nie jeden, a dwa pojazdy. Ku zaskoczeniu policjantów, w autach znajdowało się ponad 20 osób.
Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa przekazał, że w zatrzymanych pojazdach przewożono nielegalnych migrantów. – Auta zostały zatrzymane pod Łomżą – to honda i kia. W Hondzie, oprócz kuriera, było przewożonych 12 osób. W drugim aucie było 10 osób. W chwili zatrzymania część migrantów rozbiegła się – na miejscu policjanci zatrzymali dziewięć osób, a później, po poszukiwaniach, jeszcze jedną – relacjonował.
– Wszyscy zostali przekazani funkcjonariuszom Straży Granicznej. Migranci to obywatele Afganistanu, a kurier to obywatel Białorusi – dodawał w rozmowie z TVN24 Tomasz Krupa.
Kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej
Organizacja BYPOL na początku lipca po raz kolejny przypominała, że kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej jest tworzony i kontrolowany przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Podano wówczas, że jedną z osobób zaangażowanych w organizację drugiego kryzysu migracyjnego na granicy Polski i Białorusi w 2024 r. jest gen. dyw. Roman Podliniew. To zastępca przewodniczącego Państwowego Komitetu Pogranicznego Białorusi.
Gen. Podliniew jest odpowiedzialny za pracę operacyjną i w przeszłości walczył z nielegalną migracją. Teraz jest odpowiedzialny za przyjmowanie, szkolenie zakwaterowanie i nielegalny transfer migrantów do Polski. Działania gen. Podliniewa noszą znamiona przestępstwa, które zgodnie z kodeksem Karnym Białorusi podlegają karze pozbawienia wolności do siedmiu lat więzienia z konfiskatą mienia lub bez niej.
Rosja wysyła na granicę z Polską nielegalnych migrantów
W kryzys migracyjny jest również zaangażowana Rosja. Moskwa jest bazą tranzytową dla migrantów z Afryki i Azji, którzy potem trafiają do krajów Unii Europejskiej. Rosyjskie służby specjalne prowadzą rekrutację i selekcję spośród przybywających migrantów. Pozostawiają tych, którzy są gotowi walczyć na Ukrainie po stronie Rosji. Pozostali są wysyłani do Białorusi w celu wywołania kryzysu migracyjnego.
Są szkoleni w Mińsku, gdzie uczą się np. orientacji w lesie, poruszania się po szlakach, przechodzenia przez barierę i posługiwania się kompasem. Po szkoleniu migranci dzieleni są na grupy liczące 10-12 osób i przewożeni do granicy z Polską.