Odszedł z PiS po 23 latach, zakłada partię. Wystartuje na prezydenta?
Jan Krzysztof Ardanowski odchodzi z Prawa i Sprawiedliwości. – Długo czekałem na refleksję władz partii, ale mam wrażenie, że prezes Kaczyński żyje pod kloszem – mówił w rozmowie z „Wprost”. Poseł chce założyć ruch społeczny, który da początek nowej, centroprawicowej partii politycznej.
Jan Krzysztof Ardanowski poza PiS. Wystartuje w wyborach?
Z ustaleń Radia ZET wynika, że Ardanowski planuje też start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Doniesienia te potwierdziły trzy niezależne źródła rozgłośni. Zaprzecza im jednak sam zainteresowany. – Nie zamierzam składać żadnych deklaracji. Nie wydaje mi się, żebym był kandydatem na prezydenta, ale moja formacja na pewno będzie chciała swojego kandydata w wyścigu zgłosić – powiedział były minister rolnictwa.
Informatorzy Radia ZET uważają, że Ardanowski byłby dobrym kandydatem i mają nadzieję na to, że ostatecznie uda się przekonać go do startu w wyborach. Źródło z Pałacu Prezydenckiego podkreśla, że Marcin Mastalerek – szef Gabinetu Prezydenta RP, którego nazwisko również pada w kontekście ewentualnej kandydatury – „jest tak nielubiany i kontrowersyjny”, że może nawet nie podołać zebraniu niezbędnych 100 tys. podpisów.
Były minister rolnictwa o „fazie schyłkowej” PiS
Ardanowski w rozmowie z „Wprost" ocenił swoje szanse na stworzenie projektu, który osiągnie polityczny sukces. – Wiem, ile było prób na prawicy budowania różnych formacji. (…) I wszystkie zakończyły się niepowodzeniem. Ale to w dużej mierze dlatego, że Prawo Sprawiedliwość chciało zabetonować scenę po prawej stronie – mówił.
Przyznał też, że źródeł sukcesu upatruje w „fazie schyłkowej” PiS i szansach na dotarcie do młodych wyborców. Zapewnił jednak, że oferta projektu nie będzie skierowana do konkretnej grupy wiekowej. – To jest oferta dla Polski – podsumował.