Jaki o inauguracji Igrzysk. „Jestem w życiu publicznym, żeby to zwalczać”

Dodano:
Patryk Jaki Źródło: Shutterstock / Longfin Media
Patryk Jaki odniósł się do kontrowersji wokół ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich. – Tam była duża część tego, co chciałbym zwalczać w życiu publicznym i po co jestem w polityce – przyznał na antenie Radia ZET.

W piątek, 26 lipca w Paryżu odbyła się ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Na wydarzenie składało się wiele widowisk, w tym szeroko komentowany pokaz mody drag queen. W pewnym momencie jego uczestnicy usiedli za stołem w konfiguracji, która przypominała tę z obrazu „Ostatnia Wieczerza” Leonarda da Vinci.

Afera wokół ceremonii otwarcia IO. Komentarze polityków

Scena spotkała się z wieloma krytycznymi komentarzami. „Potrafią obrzydzić nawet ceremonię otwarcia IO” – stwierdził były premier Mateusz Morawiecki. „Nie wzięłabym udziału w tak obscenicznym, bluźnierczym, plugawym, wulgarnym i satanistycznym otwarciu, mającym za cel obrażenie chrześcijan” – napisała sędzia TK Krystyna Pawłowicz. Teraz dołączył do nich europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki.

– Tam była duża część tego, co chciałbym zwalczać w życiu publicznym i po co jestem w polityce – przyznał na antenie Radia ZET. Wspomniał m.in. o „ideologii genderowskiej” oraz braku tolerancji i wolności religijnej. – Tam widzieliśmy to wszystko na jednym obrazku. Jestem po to w życiu publicznym, żeby to zwalczać – powtórzył Jaki.

Igrzyska Olimpijskie. Patryk Jaki reaguje na kontrowersje

Europoseł odniósł się też do przeprosin, które opublikowano po wydarzeniu. Przyznał, że choć dobrze, że się pojawiły, sam nie uznaje wyjaśnień za wystarczające. – Ta sprawa pokazuje, jak bardzo agresywna i szkodliwa może to być ideologia – dodał, wspominając o wpływie podobnych zdarzeń na dzieci, które się im przyglądają.

Jaki zaznaczył też, że do tej pory organizatorzy Igrzysk Olimpijskich starali się odcinać nawet od reklam na strojach sportowców, a przede wszystkim od wszelkich manifestacji politycznych. – Trzeba być głupcem, żeby nie wiedzieć, jakie będą konsekwencje tego spektaklu. Oni to zrobili celowo, z premedytacją, żeby po raz kolejny upokorzyć chrześcijan i katolików. Ciekawe, czy byliby tak odważni wobec proroka Mahometa? – dodał polityk.

Źródło: WPROST.pl / Radio ZET / X
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...