Pakistańczyk udawał obywatela ZEA. Polscy pogranicznicy zawrócili go do Korei Południowej

Dodano:
Lotnisko Chopina Źródło: Shutterstock
36-letni pasażer, który przyleciał do Warszawy z Seulu, zostanie odesłany z powrotem do Korei Południowej. Posłużył się podrobionym paszportem, mimo że w bagażu miał prawdziwy.

27 lipca na Lotnisku Chopina w Warszawie wylądował samolot z Korei Południowej. Uwagę polskich funkcjonariuszy zwrócił jeden z pasażerów tego lotu, przedstawiający się jako obywatel Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Podczas kontroli jego dokumentów okazało się, że posługuje się podróbką.

Pakistańczyk pokazał pogranicznikom fałszywy paszport

– Wnikliwa analiza dokumentu wykazała, że paszport został podrobiony na wzór oryginalnego. Po skierowaniu mężczyzny na linię kontroli granicznej, w jego bagażu funkcjonariusze dodatkowo znaleźli podrobiony dowód osobisty wydany przez władze ZEA oraz oryginalny paszport Pakistanu wraz z włoskim zezwoleniem na pobyt wystawiony na pakistańskie dane osobowe – relacjonowała w oficjalnym komunikacie Dagmara Bielec, oficer prasowa Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Mężczyzna udający Emiratczyka usłyszał, że nie ma wstępu na terytorium Polski. Przeciwko niemu wszczęto postępowanie w związku z usiłowaniem przekroczenia granicy RP wbrew przepisom, z wykorzystaniem sfałszowanego dokumentu. 36-latka odesłano też z powrotem do Seulu.

Nielegalna migracja do Polski

W czerwcu tego roku raport na temat kryzysu migracyjnego przedstawił w Sejmie wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk. Posłużył się przy tym informacjami uzyskanymi od Straży Granicznej. Jak podawał, od początku roku do tamtego momentu służby odnotowały 18 422 prób nielegalnego przekroczenia granicy. W 11 369 sytuacjach udało się je udaremnić.

Wiceminister dodał do tego informację, że w 6 685 przypadkach wydano postanowienie o opuszczeniu terytorium Polski, a 368 osób zatrzymano. Duszczyk oświadczył, iż zdecydowaną większość osób, które nielegalnie przekraczają naszą granicę, nie ma zamiary osiedlania się w naszym kraju. Chcą one podróżować dalej, do Niemiec i innych krajów Unii Europejskiej. W pierwszym kwartale tego roku zawrócono stamtąd 266 migrantów.

– Nie wiemy, ile z tych osób przekroczyło granicę polsko-litewską i przejeżdżając przez Polskę, trafiło do Niemiec – zastrzegł polityk. Dodał, że choć na granicy polsko-litewskiej nie ma kontroli granicznych, to prowadzone są tam działania służb z obu krajów, dzięki czemu od początku roku udało się zawrócić około 300 migrantów, którzy próbowali dostać się do Polski.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...