Katolicy w Krakowie wyszli na ulice. W tle Igrzyska Olimpijskie
„»Francjo, córka Kościoła i wychowawczyni ludów, czy jesteś wierna, dla dobra człowieka, sojuszowi z wieczną mądrością?« pytał w Notre Dame Jan Paweł II w 1980, Dziś Francja zlewaczała, pełna islamskich nachodźców zaprzecza rozumowi – ogień olimpijski przejęła drag queen” – pisała w niedzielę była małopolska kurator oświaty Barbara Nowak.
Oficjele na proteście
Barbara Nowak była jedną z najintensywniej zapraszających na krakowską demonstrację przez konsulatem Francji. „Oferta dewastatorów cywilizacji chrześcijańskiej? Śmierć, brzydota, wulgarność, kłamstwo, zaprzeczenie rozumowi, prawom naturalnym. Oferta chrześcijaństwa? Życie, dobro, piękno, prawda, ale za cenę trudu i poświęcenia. Nie pozwólmy szkalować wiary katolickiej!” – przekonywała.
Zresztą była małopolska kurator oświaty nie była jedyną znaną osobą, która pojawiła się na demonstracji – relacjonuje „Wyborcza”. Tuż przy jej boku stał Łukasz Kmita, szef małopolskiego PiS, który niedawno miał został marszałkiem swojego województwa. Dalej przy nich poseł Filip Kaczyński i europoseł Arkadiusz Mularczyk.
– Żądamy szacunku dla Polski, dla polskiego katolicyzmu – wzywano na demonstracji. – Nie pozwólmy szkalować wiary katolickiej – grzmiał tłum. Przed konsulatem wybrzmiewało także: „Z naszą wiarą nie wygracie!”, „Europo, Francjo, obudź się”, „Przecz z komuną!”.
Skandal, którego nie było
Tym co najbardziej oburzyło społeczność katolicką, była rzekoma profanacja postaci Jezusa przez odwołanie do „Ostatniej Wieczerzy”Leonarda da Vinci i zastąpienie postaci na nim w dużej mierze drag queen. „Potrafią obrzydzić nawet ceremonię otwarcia IO” – pisał o sprawie były premier Mateusz Morawiecki.
Problem w tym, że scena ta wcale nie odnosiła się do „Ostatniej Wieczerzy”. Dyrektor artystyczny ceremonii otwarcia igrzysk w Paryżu Thomas Jolly tłumaczył, że inspiracją dla twórców była pogańska uczta bogów Olimpu a nie słynny obraz Leonarda da Vinci.
Demonstracja w obronie Babiarza
Ale złe zrozumienie obrazu nie było jedynym, przez co demonstrowano w Krakowie. Drugim wątkiem przytaczanym przez „Wyborczą” było zawieszenie Przemysława Babiarza po jego komentarzu nt. będącego nieoficjalnym hymnem Olimpiady „Imagine” Johna Lennona, który dla komentatora jest „niestety wizją komunizmu”.
„Przemysław Babiarz. Mistrz Olimpijski najszybciej i najcelniej zdobył medal… jeszcze przed otwarciem Igrzysk” – głosił jeden z wydrukowanych na demonstrację banerów. „Przemek Babiarz mistrzem!” – krzyczał tłum.