Ktoś odebrał ciało Jacka Jaworka. Nieoficjalnie: To jego młodsza siostra

Dodano:
Jacek Jaworek, cmentarz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Policja / canva.com
Nadal nie wiadomo, gdzie Jacek Jaworek zostanie pochowany. Wiadomo za to, że jego ciało nie jest już w rękach prokuratury. Zadziałało postawione przez nią ultimatum.

Ciało Jacka Jaworka znaleziono 19 lipca, niemal równo trzy lata po tym, jak dokonać miał makabrycznego zabójstwa swojego brata, bratowej i ich syna. Z ustaleń Prokuratury Okręgowej w Częstochowie wynika, że popełnił samobójstwo.

Sekcja zwłok mężczyzny trwała kilka dni. Po jej zakończeniu prokuratura czekała kilka dni, aby ktoś z rodziny odebrał jego ciało. W przeciwnym razie pogrzebem zajęłaby się gminna opieka społeczna. Czas mijał, a nikt się nie zgłaszał. W końcu prokuratura postawiła ultimatum i wyznaczyła ostateczny termin odbioru ciała Jaworka na 2 sierpnia.

Młodsza siostra miała odebrać ciało Jacka Jaworka

„Fakt” informuje, że ktoś zgłosił z rodziny pojawił się w Prokuraturze Okręgowej w Częstochowie w przededniu ostatecznego terminu, w czwartek 1 sierpnia o godz.14. Według ustaleń dziennika najprawdopodobniej była to młodsza siostra Jaworka, Anna.

Choć prokuratura nie ujawnia oficjalnie, kto to był, a mówi jedynie „o osobie bliskiej, uprawnionej do zorganizowania pochowania zwłok”, wiadomo już, że wydane zostało zezwolenie na pogrzeb.

Mieszkańcy protestują przeciwko pochówkowi Jacka Jaworka

Nadal nie jest jednak przesądzone, gdzie Jaworek zostanie pochowany. Okoliczni mieszkańcy protestują przeciwko pochowaniu go na cmentarzu parafialnym w Dąbrowie Zielonej czy też we wsi Borowce.

– Nie wyobrażam sobie uroczystego pogrzebu z udziałem księdza na naszym cmentarzu. Powinni go pochować daleko stąd. W nikomu nieznanym miejscu, żeby popadł w zapomnienie. Myśl, że spoczywałby niemal tuż obok swoich ofiar jest dla mnie zatrważająca – mówi „Faktowi” jedna z mieszkanek.

Ksiądz o pogrzebie Jacka Jaworka

„Fakt” zapytał o sprawę także księdza Mariusza Bakalarza, rzecznika częstochowskiej archidiecezji. Pytany o to, czy Kościół może odmówić mu katolickiego pogrzebu, duchowny przyznał, że czyny mężczyzny były ciężką zbrodnią i kwalifikują się do tego, by w kontekście pochówku w wierze katolickiej dostał odmowę.

Rzecznik dodał, że księża mogą odmówić ceremonii ze względu na ryzyko zgorszenia. – Można także ograniczyć pogrzeb do liturgii na cmentarzu. Można w ogóle odmówić udziału duchownego w obrzędach. Zwykle decyzję podejmuje się wraz z rodziną i w konsultacji z miejscowym biskupem – wytłumaczył.

Źródło: Fakt
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...