Duchowni mają dość abp Jędraszewskiego. Kością niezgody jego emerytalna rezydencja

Dodano:
Arcybiskup Marek Jędraszewski Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Archidiecezja krakowska ma dość rządów i mieszania Kościoła do polityki, jakie przez lata praktykował arcybiskup Marek Jędraszewski. Duchowni nie chcą, by ten spędzał w Krakowie swoją emeryturę.

Nadal nie wyznaczono następcy abp Marka Jędraszewskiego, który wszedł w wiek emerytalny pod koniec lipca. Pełni więc swoją funkcję nadal, nie podejmuje jedynie istotnych decyzji. Małopolscy księża jednak mają go dość – abp uwiera szczególnie krakowskich duchownych. Metropolita bowiem przygotowuje sobie luksusowe lokum, w którym planuje spędzić emeryturę.

Zanim jednak ksiądz uda się na odpoczynek, powinien zostać wyznaczona osoba, która go zastąpi. Na razie jednak abp nadal urzęduje w pałacu przy ulicy Franciszkańskiej 3, jednocześnie meblując zabytkową plebanię w parafii świętego Floriana. Przybytek nazywany jest „krakowskim Castel Gandolfo”. Gazeta Wyborcza ujawniła, że remont rezydencji, która składa się z trzech kondygnacji miał być przeprowadzany bez wiedzy konserwatorów. Gdy sprawa wyszła na jaw, abp zgodę otrzymał – ale w ograniczonym zakresie. Co ciekawe, wcześniej informowano o eksmisji księży, którzy tam mieszkali.

Szykowanie sobie rezydencji na emeryturę "niezgodne z prawem"

Jak w rozmowie z GW mówiła teolożka Monika Białkowska, przygotowywanie sobie rezydencji na czas emerytury na terenie parafii ma być nawet „niezgodne z prawem”. To bowiem urzędujący biskup powinien wskazać emerytowi nowe, dowolne miejsce zamieszkania. Odchodzący arcybiskup nie powinien sam sobie szykować mieszkania, nawet jeśli ten „umościł sobie wygodne gniazdko”. Powołała się na „ustalenia kanoniczne i dokument wydany przez Episkopat”.

A co na to krakowscy księża? Emerytura abp Jędraszewskiego jest dla nich solą w oku. Woleliby bowiem, żeby ten spędził emeryturę poza Krakowem. Jeden z duchownych cytowanych przez GW powiedział, że metropolita zbyt wiele złego zrobił dla lokalnego Kościoła, by w Krakowie móc budować sobie fortecę. – Jest jego rodzinny Poznań, jest Łódź, gdzie był metropolitą — może tam znajdzie coś skromnego dla siebie? W Krakowie będzie persona non grata – podkreślił.

Istnieje również koncept domów dla księży emerytów. Rozmówca zasugerował, że być może do jednego z takich przybytków powinien udać się abp Jędraszewski. Jedna z takich placówek znajduje się na Podhalu, gdzie duchowny spędzał niedawno dużo czasu.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...