Alarm w polskim województwie. „Nieprzewidywalny wirus”

Dodano:
Wojewoda Michał Sztybel, wicewojewoda Piotr Hemmerling i Wojewódzki Inspektor Weterynarii Wojciech Młynarski Źródło: gov.pl/web/uw-kujawsko-pomorski
W Kujawsko-Pomorskiem wykryto ASF. Jedna z hipotez zakłada, że pierwszy przypadek z czerwca to sabotaż. Wojewódzki lekarz weterynarii Wojciech Młynarek ocenił, że „wirus jest nieprzewidywalny, bo szerzy się drogą pośrednią”.

W województwie kujawsko-pomorskim po raz pierwszy od 10 lat potwierdzono ognisko afrykańskiego pomoru świń (ASF) u świń hodowlanych. 6 czerwca 2024 r., wykryto obecność wirusa ASF u padłego dzika w miejscowości Szabda w powiecie brodnickim. Analizy wykazały, że szczep pochodzący z ogniska jest powiązany genetycznie ze szczepem typowym dla województwa wielkopolskiego, zachodniopomorskiego oraz lubuskiego.

– Podczas oględzin nie stwierdzono potrącenia zwierzęcia. Może to powodować hipotezę, że dzik miał się celowo znaleźć w naszym województwie i został do niego przywieziony – powiedział wojewoda Michał Sztybel. Wicewojewoda Piotr Hemmerling potwierdził, że sytuacja wywołała wewnętrzny alert i podjęcie działań zabezpieczających, bo do tego czasu województwo kujawsko-pomorskie było białą plamą na mapie Polski pod kątem występowania afrykańskiego pomoru świń.

ASF w woj. kujawsko-pomorskim

Ta sytuacja pozwoliła właściwie przygotować się na to, co wydarzyło się dwa miesiące później. 8 sierpnia potwierdzono wykrycie nowego ogniska ASF w miejscowości Kałdus w gminie Chełmno. Było tam 35 świń. Ognisko zostało już zlikwidowane. 11 sierpnia potwierdzono drugie ognisko afrykańskiego pomoru świń w miejscowości Starogród (także gmina Chełmno). Liczba wrażliwych zwierząt wyniosła 127 świń.

W okręgu zapowietrzonym znajduje się także jedno stado 15 świń w miejscowości Brzozowo. 12 sierpnia pobrano próbki krwi celem potwierdzenia wirusa. Obecnie strefa zapowietrzona obejmuje obecnie zasięg trzech kilometrów i dziewięciu stad w powiecie chełmińskim. Obszar zagrożony ASF występuje w obrębie 10 km w powiatach: świeckim (gmina Pruszcz), bydgoskim, chełmińskim.

Wojewoda ostrzega przed „ryzykiem rozprzestrzeniania się wirusa”. Mówi o krokach zapobiegawczych

Wojewoda zwrócił uwagę, że województwo kujawsko-pomorskie jest drugie co do wielkości w Polsce jeśli chodzi o trzodę chlewną. – Należy podjąć wszystkie możliwe kroki zapobiegawcze, bo skutki mogą być z punktu widzenia gospodarczego bardzo poważne – podkreślił. Sztybel uczulał, jak ważny jest stan sanitarny gospodarstw i to, jak jest prowadzona gospodarka. – Niezastosowanie się do zasad grozi ryzykiem rozprzestrzeniania się wirusa – mówił wojewoda.

Wojewodowie byli uczulani przez ABW, aby zgłaszać niejasne przypadki, które mogą mieć znamiona sabotażu. Odwołane będą musiały zostać także dożynki. Wojewódzki lekarz weterynarii Wojciech Młynarek ocenił w Polsat News, że „wirus jest nieprzewidywalny, bo szerzy się drogą pośrednią”. – Jest wiele wektorów, które mogą go przenieść – zwierzęta, pasza, ściółka – podkreślił.

Kolejny sabotaż?

Tygodnik Poradnik Rolniczy dodaje, że 14 sierpnia we wsi Zdziechowa pod Gnieznem przy drodze, znalezione trzy martwe dziki. Okoliczni mieszkańcy przekonywali, że nie padły naturalnie, ale zostały umyślnie podrzucone. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Gnieźnie Dariusz Nowaczyk wyjaśnił jednak, że dziki są miejscowe, a w tym przypadku były ślady obrażeń typowe dla kolizji z pojazdem. Dokładne wyniki mają być znane w piątek.

Źródło: WPROST.pl / gov.pl/web/uw-kujawsko-pomorski, Polsat News, Tygodnik Poradnik Rolniczy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...