Bogucki o prezydenckich ambicjach. „Każdy ma swoje plany”
Poseł PiS Zbigniew Bogucki był gościem Polskiego Radia 24. Polityk na wstępie rozmowy tłumaczył się ze swojej dużej aktywności medialnej w ostatnim czasie. Bogucki podkreślił, że stara się pracować, zwrócił również uwagę na spore zaangażowanie poselskie.
Chwalił go Kaczyński, PiS może z niego zrobić prezydenta. „To naprawdę szalenie poważna sprawa”
Polityk odniósł się także do komplementów ze strony prezesa partii. – To szalenie miłe, dla mnie jest to niezwykłe wyróżnienie, jeżeli mój szef, pan prezes Jarosław Kaczyński powiedział dobre słowo o tym, co robię. To jest dla mnie tak naprawdę zobowiązanie, żeby pracować jeszcze więcej – powiedział Bogucki. Poseł Prawa i Sprawiedliwości przekonywał, że to przypadek, a dziennikarze często „doszukują się pewnej wielkiej konsekwencji”.
Bogucki został w pewnym monecie bezpośrednio zapytany o to, czy ma ambicje prezydencie. – Ja takich ambicji nie mam. Jestem politykiem, który pierwszy raz zasiada w Sejmie, wcześniej byłem jednym z 16 wojewodów. Oczywiście każdy ma jakieś swoje plany na siebie, natomiast pamiętajmy, że mówimy o najwyższym urzędzie w państwie, o głowie państwa, prezydencie Rzeczypospolitej, więc to jest naprawdę szalenie poważna sprawa – podkreślił polityk.
Zbigniew Bogucki kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich?
Poseł PiS skomentował też to, że jego nazwisko wymieniane w gronie kandydatów Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Przekonywał, że przyjmuje to „z wielką pokorą i spokojem”. Bogucki dociskany, czy przyjąłby taką ofertę, gdyby się pojawiła stwierdził, że „dzisiaj to nie jest ani czas, ani miejsce”.
Polityka zapytano również o to, czy kiedykolwiek poruszał swój ewentualny start w wyborach z Kaczyńskim. – To jest już kuchnia polityczna, mówiąc zupełnie poważnie. Ja tutaj nie będę zdradzał, jak to wygląda. Pan prezes powiedział o tym, że prowadzone są rozmowy. Przede wszystkim pracuje zespół, który przeprowadził już bardzo wiele badań, ale jeszcze te badania są prowadzone. Myślę, że to jest kwestia naprawdę jesieni, kiedy poznamy kandydata Prawa i Sprawiedliwości – zakończył Bogucki.