Wicepremier: W ostatnich dniach udało nam się rozbić grupę dywersantów
Wicepremier Krzysztof Gawkowski poinformował na wspólnej konferencji prasowej z szefem MSWiA, Koordynatorem Służb Specjalnych Tomaszem Siemoniakiem, że tylko w pierwszym półroczu 2024 roku zgłoszonych zostało ponad 400 tys. incydentów dotyczących cyberbezpieczeństwa i podjętych zostało blisko 100 tys. działań służb. – Jesteśmy w potencjale, który rok do roku jest zwiększony o 100 proc. – podkreślił.
Gawkowski o olbrzymim sukcesie służb: Udało nam się rozbić grupę dywersantów
Gawkowski zapewniał, że polskie służby działają, żeby zapobiegać różnym atakom już na poziomie wykrywania i współpracują od miesięcy przy zatrzymywaniu ataków w cyberprzestrzeni.
– To, co chcieliśmy dzisiaj powiedzieć, rozpoczynając konferencję, to, że przy współpracy służb związanych z ministrem koordynatorem służb i służb zaangażowanych przy ministerstwie cyfryzacji rozbić grupę dywersantów, która w Polsce miała określone cele i z określonego miejsca była adresowana – poinformował minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. – Białoruskie i rosyjskie służby w Polsce miały określony cel. To znaczy wyłudzić informacje, doprowadzać do szantaży indywidualnych i instytucjonalnych i prowadzić de facto cyberwojnę – dodał.
Gawkowski wskazał, że zaczęło się od ataku na Polską Agencję Antydopingową.
– To był element szerszej gry operacyjnej służb, które miały za zadanie w ten sposób wypracować wektory wejścia do innych polskich instytucji. I tych na poziomie samorządowym i tych na poziomie firm państwowych, które związane są z obszarem bezpieczeństwa – wskazywał Gawkowski.
Wicepremier nie chciał jednak wskazać dokładnie, o jakie instytucje chodzi.
– Wszystkie zostały poinformowane przez służby i są objęte postępowanie operacyjnym. Ale cel operacyjny, który wyznaczyli sobie adwersarze, czyli wejście, wyłudzenie danych i później szantaże, został zatrzymany. To olbrzymi sukces i ABW i NASK przy współpracy ze służbami wojskowymi, za który chciałbym podziękować. Odpowiedzialność za zatrzymanie tych przyszłych incydentów to odpowiedzialność za to, że chociażby takie dane jak z POLAD-y nie zostaną więcej zrealizowane jako cyberterroryzm. Bo mamy sytuację taką, ze wyłudzone dane miały być podstawą szantażu w celu wyłudzenia pieniędzy, ale także tych szantaży, które miały zmuszać do współpracy różne osoby – mówił.