Prezydent Zabrza miała wypadek. Złożyła oświadczenie

Dodano:
Zabrze. Prezydent Agnieszka Rupniewska miała stłuczkę
Agnieszka Rupniewska, prezydent Zabrza, za pomocą mediów społecznościowych poinformowała o zdarzeniu drogowym, w którym brała udział. „Prowadziłam służbowy samochód sama (…) Zdarzenie nie było z mojej winy". Szczere wyznanie spotkało się z lawiną komentarzy, nie zawsze pochlebnych. Dlaczego?

Szefowa zabrzańskiego magistratu od dłuższego czasu samodzielnie prowadzi samochód służbowy. Prezydentka miasta wielokrotnie wyjaśniała, że zrezygnowała z usług służbowego kierowcy ze względu na oszczędności. W ostatnią niedzielę (8 września) Rupniewska wzięła udział w kolizji drogowej. Chcąc uniknąć potencjalnych spekulacji, tuż po zdarzeniu w mediach społecznościowych opublikowała wpis, w którym opisała okoliczności zdarzenia.

„Dziś miałam nieprzyjemną sytuację na drodze – uczestniczyłam w kolizji, którą chciałabym Wam wyjaśnić. Prowadziłam służbowy samochód sama, jak to robię od dłuższego czasu w ramach oszczędności. Zdarzenie nie było z mojej winy i najważniejsze – nikomu nic się nie stało. Chciałabym podziękować wszystkim uczestnikom kolizji za opanowanie i wzajemny szacunek w tej trudnej sytuacji. Ich spokój i współpraca sprawiły, że cała sytuacja została szybko opanowana, a my mogliśmy bezpiecznie wrócić do codziennych obowiązków” — czytamy.

Agnieszka Rupniewska miała wypadek. Lawina komentarzy

Oświadczenie prezydent spotkało się z szeroką odpowiedzią internautów. Pod postem, który znalazł się na Facebooku, pojawiło się blisko 160 komentarzy. Duża część internautów chwaliła postawę Agnieszki Rupniewskiej: „Transparentność jest podstawą zaufania. Brawo Agnieszka Rupniewska – Prezydentka Zabrza”, „Wprowadza Pani nieznane dotąd standardy postępowania. Co niektórzy będą w głębokim szoku, że informuje Pani o takiej sytuacji. Szacunek ogromny”.

Pojawiły się jednak również wpisy ganiące szefową lokalnego samorządu. Część osób zwróciła uwagę na to, że Rupniewska powinna korzystać jednak z usług służbowego kierowcy. „Właśnie dlatego trzeba mieć szofera. To nie jest oszczędzanie, tylko narażanie miasta na dużo większe straty. Oszczędzać trzeba w odpowiednich miejscach, a nie w taki sposób" – zauważył jeden z komentujących.

Inni skoncentrowali się na poddawaniu w wątpliwość wykorzystania służbowego auta w niedzielę. Wielu z nich zapewne nie zdawało sobie sprawy z tego, że do obowiązków prezydenta należy również stawiennictwo na niektórych imprezach okolicznościowych, które odbywają się na terenie miasta.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...