Zwycięski remis w debacie Harris-Trump. „Z trzech powodów debata była ważniejsza dla Kamali Harris”
Debata Harris-Trump, ze względu na wyjątkowość bieżącej kampanii prezydenckiej, była oczekiwana z niecierpliwością nie tylko przez wielu potencjalnych wyborców, ale i licznych obserwatorów na całym świecie. Spodziewano się starcia, które rozstrzygnie, kto w styczniu przyszłego roku zasiądzie w Białym Domu, często przywołując przykłady wcześniejszych debat i ich wpływu na przebieg kampanii i końcowy wynik (choćby debaty Biden-Trump). I choć debata między urzędującą wiceprezydent, a byłym prezydentem toczyła w wysokiej temperaturze, a strony w jej trakcie nie stroniły od wzajemnych ataków, ostatnie co można o niej powiedzieć, to że miała jednoznacznego zwycięzcę.
Oba sztaby wyborcze mogą z czystym sumieniem uznać swoich kandydatów za zwycięzców (co zresztą niezwłocznie uczyniły).
Długo wyczekiwana debata prezydencka między Donaldem Trumpem a Kamalą Harris w końcu odbyła się w Filadelfii w Pensylwanii, która jest jednym z kluczowych stanów w tych wyborach. Format debaty był bardzo zbliżony do poprzedniej debaty Biden-Trump. Kandydaci stali za podium naprzeciw dwójki dziennikarzy jednej stacji telewizyjnej (tym razem David Muir i Linsey Davis z ABC News). Odpowiedzi i repliki trwały dwie minuty plus jedna minuta na dodatkowe wyjaśnienia. Debata odbyła się bez publiczności i bez przemówień otwierających, za to z krótkimi podsumowaniami. Obie strony zgodziły się w końcu także na to, że mikrofony mają być wyciszone w czasie, gdy kandydat słucha swojego oponenta.
Zaskakiwać może fakt, że mimo wieloletniej aktywności politycznej Trump i Harris nie znają się osobiście i była to nie tylko ich pierwsza telewizyjna dyskusja, ale pierwsze spotkanie w ogóle.
Dwie wizje Ameryki
Zarówno Kamala Harris, jak i Donald Trump zaprezentowali krańcowo różne wizje Stanów Zjednoczonych i odmienne pomysły na rozwiązanie problemów i wyzwań stojących przez amerykańskim państwem i społeczeństwem.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.