Służby złapały Białorusinów przy granicy z Polską. Mieli ze sobą dziwne urządzenie
Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę. Jak podała agencja Biełta zatrzymanie dokonali mundurowi z Brześcia. Sprawcami okazało się dwóch Białorusinów.
- Przyjechali dwoma autami do granicznej osady, aby popełnić nielegalne działania – można przeczytać w agencyjnej depeszy.
Dron domowej roboty i kamera. Białorusini zatrzymani przy granicy z Polską
Zatrzymani wyposażeni byli w dron, którego zbudowali domowym sposobem. Bezzałogowy pojazd wykonany był w większości z tektury, oklejonej taśmami. Sprawcy posiadali również liny, które służyły do jego wystrzelenia oraz kamery termowizyjne. Agencja podała, że dron miał również przygotowany spadochron, który prawdopodobnie mógł ułatwić mu lądowanie.
Biełta podała, że mężczyzny nałożono karę administracyjną. Nie wiadomo jednak, do czego mógł służyć bezzałogowy pojazd.
Reżim graniczny Łukaszenki
To kolejna taka sytuacja, do której doszło po stronie białoruskiej w okolicy granicy z Polską. W połowie sierpnia białoruskie służby zatrzymały 3 osoby, które przy pomocy drona również miały naruszyć tzw. „reżim graniczny”.
Opublikowany w kwietniu tego roku dekret Aleksandra Łukaszenki zakazuje importu, przechowywania, sprzedaży, eksploatacji oraz produkcji dronów, osobom, które nie posiadają specjalnego zezwolenia. Przewidziany jest również dodatkowy zakaz używania powietrznych statków bezzałogowych w strefie przygranicznej.