Wrocław. To osiedle znajdzie się pod wodą? Jest „centralnie na terenie zalewowym”
Aktualnie trwa zabezpieczanie osiedli Marszowice 1 i 2 we Wrocławiu. Woda wylewa się już na Stabłowice. Jak podał wiceminister obrony narodowej, Cezary Tomczyk, główna fala ma dotrzeć do Wrocławia w czwartek w godzinach popołudniowych. Może przepływać przez miasto nawet kilkanaście godzin.
W ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin największy nacisk kładziony jest na wrocławski odcinek Bystrzycy, głównie na podniesienie wałów przeciwpowodziowych na osiedlach Marszowice 1 i 2. Jednakże problem z wielką wodą może mieć także osiedle Stabłowice, w zachodniej części Wrocławia. Tam bowiem zaczyna zalewać ogródki działkowe. Mieszkańcy budują wały z worków z piaskiem.
„Potrzeba pilna pomoc na Słonecznych Stabłowicach, jesteśmy pozostawieni całkowicie sami sobie, nie ma ani jednego żołnierza, strażaka... Woda dociera do bloków mieszkalnych” – alarmował na portalu X (dawniej Twitter) jeden z internautów. Do wpisu dołączył nagranie, na którym widać zalane osiedle.
„Kto wyraził zgodę na budowę osiedli w takich miejscach?”
W sieci pojawiło się kilka map sygnalizujących, że część osiedli w ogóle nie powinna powstać tam, gdzie powstała. Chodzi konkretnie o tereny zalewowe. „Kto wydał zgodę na budowę osiedli w tych miejscach?” – pytają w komentarzach pod mapami użytkownicy mediów społecznościowych. „Deweloper powinien mieć obowiązek podawać takie informacje” – komentują inni.
Internauci wzywają miasto do pomocy. „Jesteśmy pozostawieni całkowicie sami sobie, nie ma ani jednego żołnierza, strażaka”. Miasto uspokaja i informuje, że na miejsce zostali wysłani zarówno żołnierze, jak i straż pożarna.
Miasto uspokaja mieszkańców Stabłowic
– To woda z rowu melioracyjnego, która nieznacznie przekracza ulicę i następnie grawitacyjnie spływa do rzeki Bystrzycy. Monitorujemy tę sytuację – informuje Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
W komunikacie ratusza czytamy: „Widząc zaniepokojenie mieszkańców Stabłowic Informujemy, że na miejsce wysłani zostali żołnierze oraz Straż Pożarna. Dowożone są też worki z piaskiem”.