Do dwóch lat więzienia dla pseudokibiców

Dodano:
Na kary od ośmiu miesięcy do dwóch lat więzienia, a także 5-letni zakaz wstępu na stadiony, skazał w środę Sąd Rejonowy w Białymstoku osiemnastu pseudokibiców piłkarskich, oskarżonych o udział w bójce. Wyrok nie jest prawomocny.

W czerwcu 2006 roku przy stadionie w Białymstoku doszło do starcia kilkudziesięciu osób, członków dwóch zwaśnionych grup pseudokibiców piłkarskich Jagiellonii Białystok. Uczestnicy bójki używali m.in. metalowych rurek, kastetów i noży. Pięć osób doznało poważniejszych obrażeń, wiele innych zostało poturbowanych.

Stało się to przed meczem Jagiellonii z Widzewem. Część uczestników burdy zatrzymano już na miejscu, innych w pościgu m.in. z użyciem śmigłowca. W śledztwie jeszcze przez kilka miesięcy zatrzymywano kolejnych podejrzanych, rozpoznawanych m.in. dzięki zapisowi z kamer telewizyjnych.

W sumie oskarżono 26 osób, z których osiem wcześniej dobrowolnie poddało się karze. Do sądu dla nieletnich trafiły też sprawy ośmiu nieletnich.

Tuż po bójce policjanci zabezpieczyli siedem metalowych rurek, pięć noży i trzy siekiery. Według prokuratury, jedynym motywem zajścia był konflikt między dwiema grupami pseudokibiców, zwanymi pretorianami i skinami.

Zdarzenie było następstwem trwającego dłuższy czas konfliktu, który doprowadził nawet do zabójstwa. W grudniu 2005 roku zmarł w szpitalu 19-latek, uważany za jednego z ważniejszych członków "pretorian", zaatakowany na ulicy kijami i nożem przez członków drugiej grupy.

Sąd przyjął, że bójka z czerwca 2006 roku była zaplanowana (w śledztwie jedna z przedstawianych wersji mówiła o ataku skinów), jej uczestnicy przygotowali się do niej m.in. w ten sposób, że mieli przy sobie niebezpieczne narzędzia. Uznał też, że w przypadku żadnego z oskarżonych nie ma mowy o przypadku obrony koniecznej.

Orzekając o karze sąd wziął też pod uwagę motywację oskarżonych i skutki ich zachowań, miejsce i czas zajścia - tuż przed meczem piłkarskim, gdy przy wejściu na stadion było wiele innych, postronnych osób. Trwał tam bowiem festyn zorganizowany przez stowarzyszenie kibiców.

Dla niektórych oskarżonych prokuratura wnioskowała o kary więzienia w zawieszeniu. Jak uzasadniała przewodnicząca składu orzekającego Magdalena Beziuk-Gawęcka, sąd nie znalazł jednak żadnych okoliczności, które by takie zawieszenie uzasadniały.

"Orzeczenie kar bezwzględnych (kar więzienia bez warunkowego zawieszenia - przyp. PAP), ale krótkich, będzie w tym przypadku bardziej zasadne" - dodała sędzia.

Podkreśliła, że zachowanie oskarżonych było zaprzeczeniem zasad związanych z rywalizacją sportową, m.in. zasad fair play, a takie zachowanie zniechęca prawdziwych kibiców do uczestnictwa w imprezach sportowych.

Dodatkową dolegliwością dla pseudokibiców mają być też 5- letnie zakazy stadionowe. Oznacza to konieczność stawiania się przez nich na policji w czasie, gdy Jagiellonia będzie rozgrywała swoje mecze.

Jak podkreśliła sędzia Beziuk-Gawęcka, osoby łamiące zasady obowiązujące społeczeństwo nie mogą mieć prawa wstępu do miejsc, gdzie "propagowane są bardzo nadrzędne wartości, które niesie ze sobą sport".

pap, ss

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...