Socjolożka o postawach w czasie powodzi. Podaje przykład Japonii

Dodano:
Katarzyna Krzywicka-Zdunek Źródło: Archiwum prywatne
Jako naród nie mamy wyćwiczonych schematów zachowania w obliczu katastrof, jak to jest na przykład w Japonii. Japońskie dzieci są uczone, że się wchodzi pod stół, jak jest trzęsienie ziemi, czy ucieka się gdzieś na najwyższe wzniesienie. My nie mamy takich wytycznych, że jeżeli jest powódź, „to my robimy to, to i to” – w podcaście „Wprost Przeciwnie” zauważyła Katarzyna Krzywicka-Zdunek, socjolożka, badaczka i współtwórczyni instagramowego konta socjolożki.pl.

Paulina Socha-Jakubowska, „Wprost”: Sytuacja w Polsce, to co się dzieje w związku z powodzią, zmieniła totalnie narrację mediów. Od tego tematu zacznę. Jak zachowujemy się w obliczu katastrof?

Katarzyna Krzywicka-Zdunek: Zachowujemy się w różny sposób i warto to zrozumieć. Często jest tak, że kiedy obserwujemy jakieś zdarzenie, jakiś kryzys, bardzo łatwo ferujemy wyroki, oceniamy czyjeś zachowanie.

Natomiast trudno nam wyobrazić sobie, jak my sami byśmy się zachowali.

Postawy w obliczy takiej sytuacji mogą być różne. Ktoś może wypierać to, co się dzieje. Kogoś może „zamrozić” w takim poczuciu niebezpieczeństwa, ktoś może panikować albo też zachowywać się w sposób taki schematyczny, na zasadzie „skoro zawsze wychodziłem do pracy, to teraz też pójdę”.

(…) W mediach społecznościowych zaroiło się, i super, od różnego rodzaju zbiórek, od informacji, gdzie przynosić różne materialne rzeczy, koce, wodę…

Od apeli o ochronę zwierząt.

Dokładnie. Ale gdzieś zgubiliśmy ochronę nas samych, ochronę psychiczną, emocjonalną.

Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”. Zapraszamy.

Odcinek dostępny jest w ramach promocji:

Podcast powstaje przy współpracy ze Studiem Plac.
Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...