Kolejne incydenty na granicy z Białorusią. Taki plan mogą wdrożyć Moskwa i Mińsk
Straż Graniczna niemal codziennie publikuje raporty dotyczące kolejnych incydentów, do których dochodzi na granicy z Białorusią. W poniedziałek 30 września odnotowano ponad 40 prób nielegalnego przedostania się do Polski, a w dniach 27-29 września cudzoziemcy podjęli niemal 220 prób sforsowania polskich umocnień. Kilka dni temu SG poinformowała o aktach agresji wobec polskich patroli, w kierunku których rzucano kamieniami i konarami.
Kryzys na granicy z Białorusią. Stanisław Żaryn: Moskwa jest politycznym mocodawcą tych działań
– Za koordynację operacji hybrydowej, która ma destabilizować naszą granicę z Białorusią, odpowiadają rosyjskie i białoruskie służby. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że intensywność prowadzonych działań będzie zależała od konkretnych decyzji politycznych, które są podejmowane głównie na Kremlu, bo to Moskwa jest politycznym mocodawcą tych działań – powiedział w wywiadzie dla „Wprost” Stanisław Żaryn, doradca prezydenta Andrzeja Dudy.
Jak zauważył były zastępca ministra koordynatora służb specjalnych, chociaż zmienia się intensywność występowania incydentów, to „wciąż jesteśmy testowani”. – Dotychczas wiosna i lato to były te pory roku, kiedy liczba incydentów się zwiększała – stwierdził Stanisław Żaryn. Doradca prezydenta Andrzeja Dudy wskazał także, jakich działań należy się spodziewać w jesienno-zimowych miesiącach.
– Z drugiej strony zimniejsze miesiące to czas, kiedy można spodziewać się zintensyfikowania działań propagandowych. Idzie zima, zaczynają się przymrozki, a w związku z tym Moskwa i Mińsk będą coraz częściej wykorzystywały w swoich przekazach zdjęcia marznących ludzi, kobiet, dzieci, które potrzebują natychmiastowej pomocy. Wszystko po to, aby wywrzeć presję na polskie społeczeństwo, a w konsekwencji rządzących, by oni odpuścili aktywne działania na granicy – podsumował Stanisław Żaryn.