Iran zaatakował Izrael. Rozlewa się konflikt na Bliskim Wchodzie
W internecie szybko pojawiły się filmy, na których zarejestrowano lecące rakiety.
Wzrost napięcia w regionie
Atak z Iranu stanowi eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie, który w ostatnich tygodniach nasilał się z powodu wzajemnych oskarżeń między Teheranem a Tel Awiwem. Napięcia między Iranem a Izraelem rosły w związku z zaangażowaniem militarnym obu stron, w tym wcześniejszymi atakami rakietowymi oraz operacjami wojskowymi. Izrael prowadzi także operację wojskową na terenie Libanu.
Reakcja Izraela
Izraelska obrona powietrzna została postawiona w stan najwyższej gotowości. System „Żelazna Kopuła” (Iron Dome) został aktywowany w celu przechwycenia nadlatujących rakiet. Na razie brak informacji o stratach na terenie Izraela.
Nieco wcześniej o możliwości irańskiego ataku rakietowego informowała administracja Stanów Zjednoczonych. Prezydent USA, Joe Biden, zwołał we wtorek spotkanie z wiceprezydentką Kamalą Harris oraz najwyższymi przedstawicielami służb bezpieczeństwa narodowego, aby omówić spodziewany atak Iranu.
Jak poinformowała rzeczniczka Białego Domu, Emilie Simons, celem spotkania była ocena sytuacji oraz przygotowań Stanów Zjednoczonych do wsparcia Izraela i ochrony amerykańskiego personelu w regionie.
„Prezydent właśnie zwołał spotkanie z wiceprezydent i zespołem ds. bezpieczeństwa narodowego, aby omówić plany Iranu dotyczące nieuchronnego wystrzelenia znacznej liczby rakiet balistycznych przeciwko Izraelowi” – napisała Simons na platformie X. Dodała, że na spotkaniu omówiono także przygotowania USA do wsparcia Izraela w obronie i ochronie personelu amerykańskiego.
Atak rakietowy na Izrael
We wtorek wieczorem CNN informowało o trwającej serii ataków rakietowych na północ Izraela. Reporter CNN, Jeremy Diamond, będący na miejscu, relacjonował, że w niebie widoczne były dziesiątki rakiet oraz ich przechwyceń przez systemy obrony powietrznej.
Diamond zauważył, że ataki tej nocy mogą oznaczać eskalację w porównaniu z wydarzeniami z kwietnia, kiedy Iran przeprowadził podobne ataki. Kamery CNN uchwyciły co najmniej kilkanaście rakiet przelatujących nad Tel Awiwem, a syreny ostrzegawcze rozbrzmiewały w mieście nieustannie.
Reporter CNN, Jim Sciutto, który znajdował się w Tel Awiwie, relacjonował na żywo sytuację, gdy jeden z pocisków spadł niedaleko miejsca, z którego nadawał. On i jego zespół byli zmuszeni szukać schronienia.
Szacuje się, że wystrzelono ponad 100 rakiet, które spadły na terenie całego Izraela.
Iran komentuje atak
Iran przeprowadził atak we wtorek jako odpowiedź na śmierć przywódcy Hezbollahu, Hassana Nasrallaha, oraz innych osób. Informację tę podał Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), cytowany przez irańską agencję informacyjną Tasnim.
„W odpowiedzi na męczeństwo Haniego, Seyeda Hassana Nasrallaha i męczennika Nilfroshana, zaatakowaliśmy serce okupowanych terytoriów” – ogłosił IRGC w komunikacie. IRGC ostrzegł również, że „jeśli syjonistyczny reżim zareaguje na operacje Iranu, spotka się z druzgocącymi atakami”.
Stała Misja Iranu przy ONZ ogłosiła, że odpowiedź Teheranu została „należycie wykonana” po serii wystrzelonych rakiet w kierunku Izraela.
„Legalna, racjonalna i uzasadniona odpowiedź Iranu na akty terrorystyczne reżimu syjonistycznego – które obejmowały atak na obywateli Iranu oraz naruszenie suwerenności Islamskiej Republiki Iranu – została przeprowadzona” – poinformowała Misja w komunikacie zamieszczonym na platformie X.
Rozlewa się konflikt na Bliskim Wchodzie
Według analityków atak może być kosztowny dla reżimu w Teheranie, zarówno pod względem politycznym, jak i militarnym.
Behnam Ben Taleblu, starszy analityk w waszyngtońskim think tanku „Foundation for Defense of Democracies", stwierdził w rozmowie z CNN, że decyzja Iranu o ataku balistycznym jest próbą ratowania twarzy na arenie międzynarodowej.
„Atak rakietowy mający na celu jedynie uratowanie wizerunku mógłby łatwo doprowadzić do upadku reżimu” – powiedział Taleblu.
Jak podkreślają eksperci, reakcja Waszyngtonu na ewentualny atak Iranu będzie kluczowa dla dalszego rozwoju sytuacji. Taleblu zauważa, że „losy regionu będą zależeć od tego, jak Stany Zjednoczone odpowiedzą na taką agresję”.
Turcja wesprze Liban
Prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdogan, podczas wtorkowego wystąpienia w parlamencie oskarżył Izrael o agresję skierowaną nie tylko przeciwko Libanowi, ale także Turcji. Turecki przywódca zadeklarował wsparcie dla Libanu, którego terytorium zostało naruszone przez izraelską armię.
- Izraelska agresja ma na celu również Turcję – stwierdził Erdogan. Dodał, że Ankara nie pozostawi Libanu bez wsparcia.
– Nigdy nie zostawimy naszych libańskich braci samych w tych trudnych dniach i będziemy ich wspierać wszystkimi naszymi środkami – podkreślił turecki prezydent, którego wypowiedź przytacza „Reuters".