Błaszczak zwrócił się do Kosiniaka-Kamysza, dostał odpowiedź. „Stale szuka atencji”
Amunicja 155 mm, wykorzystywana m.in. w polskich armatohaubicach Krab, od dawna jest towarem deficytowym w całym NATO. – Polska armia potrzebuje ok. trzy mln sztuk tej amunicji. I trzeba stale uzupełniać ten zapas, bo wojna na Ukrainie pokazuje, że zużycie tego typu amunicji jest ogromne – skomentował gen. Waldemar Skrzypczak.
Wirtualna Polska podała, że „Polska mogła mieć tysiące dodatkowych sztuk amunicji o kalibrze 155 mm”, ale Ministerstwo Obrony Narodowej w 2023 r. zrezygnowało z dostaw, twierdząc, że „zamówienie nie leży w interesie Sił Zbrojnych RP”. Gen. Skrzypczak ocenił, że odstąpieniem od dostaw amunicji powinna się zająć prokuratura.
Unieważniono ważne zamówienie przez MON. Władysław Kosiniak-Kamysz zareagował
Po doniesieniach WP Wydział Prasowy Centrum Operacyjnego MON poinformował, że Władysław Kosiniak-Kamysz polecił „przeprowadzenie pilnych czynności kontrolnych, w ramach których zostanie dokonana ocena legalności podjętych działań”. „Zależnie od podjętych ustaleń zostanie podjęta decyzja o zawiadomieniu właściwych organów” – zaznaczono.
„Znowu pudło panie Kosiniak-Kamysz. Wystarczyło wejść na swoją stronę internetową i sprawdzić, że umowę ramową z PGZ na dostawę amunicji 155 mm podpisaliśmy już w czerwcu 2023 r. Pierwsza umowa wykonawcza została zawarta w grudniu 2023 r. Kolejne powinny być już dawno podpisane – rządzicie już 10 miesięcy!” – zareagował Mariusz Błaszczak.
Kosiniak-Kamysz reaguje na atak Błaszczaka. „Wprowadza opinię publiczną w błąd”
„Pan poseł Błaszczak stale szuka atencji, dezinformując i wprowadzając opinię publiczną w błąd. Decyzję o przesunięciu Leopardów do Żagania rekomendował Sztab Generalny, na wschodzie rozlokowane pozostają nowe czołgi. W sprawie amunicji przedstawiciel partii, która rządziła osiem lat i nie wybudowała ani jednej fabryki jej produkującej, powinien po prostu milczeć” – odpowiedział mu Kosiniak-Kamysz.