Przesadziła z dokarmianiem zwierząt? Jej dom oblegało prawie 100 szopów

Dodano:
Szopy przed domem Amerykanki Źródło: X / Kitsap Sheriff
W hrabstwie Kitsap w stanie Waszyngton doszło do bardzo nietypowej interwencji. Szeryf musiał ratować kobietę, której dom otoczyło stado agresywnych szopów.

W tę historię byłoby trudno uwierzyć, gdyby nie nagranie, zamieszczone przez służby w sieci. Biuro Szeryfa Hrabstwa Kitsap udostępniło film, na którym widzimy ogromną grupę szopów, gromadzących się wokół domu jednej z mieszkanek.

Szopy otoczyły dom kobiety

Kobieta, która nie mogła opuścić swojej posiadłości, postanowiła wezwać służby. Podczas zgłoszenia poinformowała, że spora liczba szopów zaczęła podchodzić pod jej dom około 6 tygodni temu. Przyznała, że dokarmia te zwierzęta od 38 lat, ale takiej ich liczby jeszcze nie spotkała.

– Powiedziała, że zwykłe szopy są miłe, ale te nowe ją przerażają – mówił USA Today rzecznik biura szeryfa Kevin McCarty. Kobieta miała dodać, że wcześniej szopy odchodziły po otrzymaniu jedzenia. Podkreślała jednak, że „te nowe są agresywne”. W komunikacie biura szeryfa podano, że w ogrodzie mieszkanki hrabstwa naliczono prawie setkę tych zwierząt.

W rozmowie z dziennikarzami lokalni urzędnicy zwracali uwagę na problem, jaki stanowią szopy w regionie. Zwierzęta podchodzą pod ludzkie siedziby i drapią w okna, licząc na otrzymanie jedzenia. Takich historii jak ta ostatnia wcześniej jednak nie odnotowywano.

Dzikich zwierząt nie należy dokarmiać

Rzeczniczka stanowego Departamentu Rybołówstwa i Dzikiej Przyrody Bridget Mire zwróciła uwagę, że dzikich zwierząt nie powinno się dokarmiać. Przypomniała, że ich gromadzenie się wokół nienaturalnego źródła pożywienia może powodować rozprzestrzenianie się różnych chorób.

Urzędniczka tłumaczyła, że taka „pomoc” na dłuższą metę szkodzi także samym zwierzętom. Mogą one stracić poczucie ostrożności i wchodzić w interakcje z ludźmi. W wielu przypadkach może to prowadzić do niepożądanych konsekwencji.

Źródło: USA Today
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...