Wypadek na rondzie Tybetu. Szokujące informacje o sprawcy

Dodano:
Policja Źródło: Shutterstock / fotoreporter_112
Do niepokojącego incydentu doszło na warszawskiej Woli, gdzie 31-letni kierowca SUV-a potrącił 48-letniego pieszego na rondzie Tybetu. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, ale wkrótce został zatrzymany. Okazało się, że jest to ten sam kierowca, który 25 czerwca 2020 roku spowodował tragiczny wypadek autobusu na moście Grota-Roweckiego.

Warszawa. Wypadek na Woli

Potrącenie miało miejsce w środę rano. Poszkodowany mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami, w tym otwartymi złamaniami. Policja zorganizowała zakrojoną na szeroką skalę akcję poszukiwawczą, angażując jednostki z różnych komend miejskich i powiatowych oraz oddział prewencji.

Zatrzymany przez policję mężczyzna to Tomasz U., ten sam, który 25 czerwca 2020 roku spowodował katastrofę autobusu na moście Grota-Roweckiego.

W tamtym wypadku autobus linii 186, którym kierował, przebił bariery ochronne i spadł z wiaduktu, co doprowadziło do śmierci jednej pasażerki oraz obrażeń u 22 osób, z czego trzy były w stanie ciężkim. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Tomasza U. na siedem lat więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jednakże zarówno prokuratura, jak i obrońcy kierowcy złożyli apelacje.

Sprawca to kierowca autobusu z katastrofy w 2020 roku

Prokuratura zarzuciła Tomaszowi U. naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym oraz brak dostosowania jazdy do warunków drogowych. Jak ujawniono, kierowca był pod wpływem amfetaminy w chwili zdarzenia, a narkotyk znaleziono również w skrytce kabiny kierowcy. Wyrok wzbudził kontrowersje, gdyż prokuratura domagała się surowszej kary, argumentując, że sąd popełnił błąd, uznając wypadek za nieumyślny.

Obecnie Tomasz U. ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów do 2027 roku, co sprawia, że jego aktualne zatrzymanie w związku z potrąceniem pieszego może prowadzić do dodatkowych konsekwencji prawnych. Według informacji uzyskanych przez PAP, poszukiwanie i zatrzymanie sprawcy było dla policji priorytetem, a w celu jego ujęcia skontrolowano monitoring i rozstawiono punkty kontrolne w mieście.


Źródło: PAP, Onet, Fakt, Polskie Radio
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...