Religia dzieli koalicję rządzącą. W sporze przywołano Czarnka i Rydzyka

Dodano:
Katarzyna Lubnauer Źródło: PAP / Jarek Praszkiewicz
Wiceminister sportu Ireneusz Raś przekonywał, że większość Polaków chce lekcji religii w szkole. Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer postanowiła odpowiedzieć koledze z rządu.

W wywiadzie z 9 października dla RMF FM Ireneusz Raś stwierdził, że „większość Polaków jednak życzy sobie religii w szkole”. Przywołał najnowszy sondaż CBOS w tej sprawie. W badaniu tym wskazywano, że 51 proc. Polaków jest za obecnością religii w szkołach.

Raś krytycznie o wypychaniu religii ze szkół

Przeciwko opowiedziało się 43 proc. badanych. „Po wzroście poparcia dla nauczania religii w szkołach, który obserwowaliśmy w latach 2007-2008, obecnie spadło ono do poziomu najniższego w historii naszych badań, czyli od 1991 roku” – podkreślała sama sondażownia w komentarzu do wyników.

Raś stwierdził, że działania Ministerstwa Edukacji Narodowej odnośnie lekcji religii nie są właściwe. – Nam się nie podoba, mówię tu w imieniu mojego klubu parlamentarnego, bo uważamy to za zaakceptowane przez Polaków i dalej akceptowane – oznajmił. Poparł też postulat poprzedniego ministra edukacji Przemysława Czarnka o obowiązkowych lekcjach religii lub etyki.
– Ja bym się tutaj zgodził, bo w inny sposób wejdziemy w taki obszar trochę bylejakości tej formacyjnej polskiej szkoły, a ona jest tak samo ważna, jak ten sport, matematyka, biologia, chemia – wyjaśniał.

Lubnauer odpowiada wiceministrowi sportu

Na te słowa odpowiedziała Katarzyna Lubnauer z przywołanego resortu. – Ciekawe, że minister Raś posłużył się ostatnim badaniem CBOS-u, bo historycznie patrząc, w tym temacie nigdy nie było tak niekorzystnego dla nauczania religii w szkołach badania tej pracowni – mówiła w Interii.

Posłanka KO podkreślała, że nikt w MEN nie chce usuwać religii ze szkół. Propozycje co do tego przedmiotu zakładają jedynie ograniczenie liczby takich lekcji z dwóch do jednej tygodniowo i przesunięcie jej na początek albo koniec dnia nauki.

Lubnauer krytycznie odniosła się też do przywoływania pomysłów Przemysława Czarnka. – MEN za rządów ministra Czarnka bardzo mocno wspierało instytucje kościelne, szkoły kościelne, czasopisma kościelne, a także te Ojca Dyrektora z Torunia – wyliczała. – Mieliśmy do czynienia z władzą, która jednoznacznie działała na korzyść Kościoła katolickiego, również finansowego – mówiła.

Jak twierdziła, obecnie jej resort nie chce ideologizować szkół i nie godzi się na faworyzowanie jakiejkolwiek grupy wyznaniowej. – Wszystkie działania podejmowane przez MEN są podyktowane dobrem dzieci. Chcemy, żeby każde dziecko czuło się w szkole dobrze i żeby każdy rodzic miał poczucie, że jego prawa i poglądy są szanowane. Niezależnie od tego, czy jest wierzący i praktykujący, czy nie – podkreślała.

Źródło: RMF FM / Interia
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...