Napaść na taksówkarza w Szczecinie. „Nie no, roz***** go w ch**”

Dodano:
Kamera samochodowa, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Ummi Hassian
W Szczecinie miał miejsce wstrząsający atak na taksówkarza. 7 października kierowca za pośrednictwem jednej z aplikacji przyjął zwykłe zlecenie – miał zawieźć do celu trzech mężczyzn. Byli bardzo agresywni.

Jeden z internautów opublikował na Telegramie mrożące krew w żyłach nagranie. Pierwsza część filmu rozpoczyna się dość niewinnie – mężczyzna wiezie pasażerów, a w międzyczasie ci zaczynają rozmawiać o tym, gdzie chcieliby być zawiezieni. Ciężko zrozumieć to, o czym dokładnie mówią mężczyźni, jednak padają tam nazwy ulic, a także zwracają się do kierowcy, by „zawrócił”. Padają też wulgaryzmy.

„On ma moje dane!”

Widząc agresywne zachowanie przestraszony kierowca informuje mężczyzn, że będzie musiał za chwilę powiadomić policję. – My płacimy, a ty wieziesz nas na jakąś wieś – mówi poirytowany jeden z nich. Następnie podnosi rękę, po czym padają uderzenia. Mężczyzna – (prawdopodobnie) obywatel Ukrainy – obniżył głowę i próbował się zasłonić. Napastnik trafił go kolejny raz. – Co, k****?! Ukraińska szm*** – wrzeszczał.

W tym momencie kierowca postanowił ruszyć. W międzyczasie z pojazdu wysiadła dwójka pasażerów – kobieta i mężczyzna. Zostawili otwarte drzwi boczne, jednak mimo to pokrzywdzony wcisnął gaz. – Odjeżdżasz samochodem, jak ja z tobą gadam?! Uciekasz samochodem? Nie no, roz***** go w ch** – grozi napastnik. Kierowca w końcu wybiega z pojazdu, a za nim biegiem rusza pasażer. Zwraca się też do drugiego, by pomógł mu go dogonić. – Dwaj go, szybko...! – słyszymy na filmie. W międzyczasie pasażerka krzyczy do mężczyzny, by ten zatrzymał się, ponieważ kierowca „ma jej dane”. Najwyraźniej to ona zamówiła usługę przewozową.

Policja zatrzymała pasażera. Trwa śledztwo pod nadzorem prokuratury

Jak podaje serwis natemat.pl, mundurowi podjęli kroki w tej sprawie. Niebawem ustalili, kim jest podejrzany i dokonali jego zatrzymania. W rozmowie z dziennikarzami policja nie chciała podać jednak zbyt wielu szczegółów – w tym między innymi dotyczących zarzutów, jakie już usłyszał. – Śledztwo jest obecnie prowadzone pod nadzorem prokuratury, która zbada wszystkie okoliczności zdarzenia, w tym ewentualne obrażenia, jakie odniósł kierowca taksówki – podała rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie – aspirantka Ewelina Gryszpan. Więcej informacji podać mają wkrótce śledczy.

Źródło: X / Telegram / natemat.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...