Czy PiS poprze nową strategię migracyjną? „Nie krytykujemy wszystkiego"
Marcin Przydacz w programie „Gość Radia Zet” zaznaczył, że PiS obecnie, w przeciwieństwie do KO (w czasach opozycji), nie krytykuje wszystkich działań rządu na granicy polsko-białoruskiej.
Przydacz o nowej strategii migracyjnej Tuska: Nie krytykujemy wszystkiego
- My, w przeciwieństwie do opozycji, do naszych czasów, czyli do dzisiaj rządzącej Platformy Obywatelskiej, nie krytykujemy w czambuł wszystkiego, co się dzieje na granicy – powiedział poseł PiS.
Zwrócił jednak uwagę, że nie ma dużych szans na to, by Prawo i Sprawiedliwość poparło nową strategię migracyjną zaproponowaną przez Donalda Tuska.
– Musimy najpierw poznać całą tę strategię, którą opracowuje pan minister Duszczyk. Natomiast samo odrzucanie prawa do azylu nie wydaje się zgodne z prawem międzynarodowym, więc w tym sensie nie mogę zapowiedzieć poparcia dla projektu, który byłby niezgodny ze standardami międzynarodowymi – powiedział Przydacz.
Były podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych próbował również wbić szpilę premierowi, zarzucając mu, że w czasie, gdy był w opozycji, wzywał publicznie do wpuszczenia migrantów na teren kraju.
– Donald Tusk jeszcze nie tak dawno mówił, że to są tylko zwykli ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi, a nie wypowiadają nam żadnej wojny. Kiedy myśmy mówili, że to jest wojna hybrydowa, to jest wojna hybrydowa Łukaszenki i Putina – mówił Przydacz.
Nie był jednak w stanie odnieść się do zarzutu prowadzącego, który przypomniał, że od opisywanych zdarzeń minęły trzy lata, a sytuacja na granicy w tym czasie diametralnie się zmieniła.
– Na pewno nie będę krytykował działań, które mają zabezpieczyć polską granicę. Polska granica musi być szczelna – powiedział były wiceminister w rządzie PiS.
Dlaczego PiS nie wprowadziło strategii przez 8 lat rządów?
Przydacz nie potrafił też jednoznacznie odpowiedzieć na zarzut prowadzącego, który zauważył, że obecny rząd wprowadza strategię, której PiS nie wprowadził przez 8 lat swoich rządów.
– Taka strategia nie była wprowadzona przez ostatnich 30 lat – próbował ripostować Przydacz.
– Co to za tłumaczenie, panie pośle? – odpowiedział szybko prowadzący, wskazując na fakt, że problem migracyjny pojawił się niedawno.
– Zobaczymy, jaką strategię zaproponuje pan minister Duszczyk i czy ona będzie przedmiotem szerokiej debaty – odpowiedział Przydacz. – Mam nadzieję, że będziemy o tym dyskutować także i w parlamencie, żeby ludzie mogli się z nią zapoznać.