Były alkotubki, są alkolody. Skandaliczny pomysł oburzył ministrę zdrowia
Jak już wcześniej wspominaliśmy, wprowadzone niedawno na rynek alkotubki, przypominające popularne musy owocowe zniknęły z półek tak szybko, jak się na nich pojawiły. Po fali ogromnej fali krytyki producent zdecydował się je wycofać.
„Żałujemy, że produkt Voodoo Monkey, pomimo że został wyprodukowany i oznaczony zgodnie z obowiązującymi przepisami, wzbudził negatywne i niezamierzone skojarzenia. W związku z tym zarząd spółki OLV S.A. podjął decyzję o niezwłocznym wycofaniu całej partii produktów z rynku i natychmiastowym wstrzymaniu produkcji. Przepraszamy za zaistniałą sytuację” – napisano w rozesłanym do mediów komunikacie. Jednym z oburzonych był premier Donald Tusk. Podkreślił, że „ten numer u nas nie przejdzie”.
Najpierw alkotubki, teraz alkolody
Portal wpoznaniu.pl jednak donosi, że nadal na rynku funkcjonuje inny, podobny „smakołyk”. Przykuł uwagę jednego z mieszkańców Poznania, który zdjęcie zamrażarki wypełnionej lodami wysłał do redakcji.
Jak się okazuje, na osiedlu Kopernika w Poznaniu w jednej z popularnych sieci marketów w lodówkach z lodami na zakup czekają alkolody. Jest na nich umieszczone oznaczenie i informacja na temat zawartości alkoholu i o tym, że są przeznaczone tylko dla pełnoletnich konsumentów, ale do złudzenia przypominają zwykłe „lody wodne” wyciskane z tubki.
Do sprawy odniosła się ministra zdrowia, Izabela Leszczyna. – Szukam odpowiedniego słowa, ale chyba nie mogę użyć tego wyrazu, bo mi się ciśnie na usta wyraz nieparlamentarny – stwierdziła polityczka.
Ministra zdrowia oburzona
– Zmiany legislacyjne w państwie demokratycznym nie są tak szybkie, jak byśmy chcieli. Nawet w takich trudnych, newralgicznych i nadzwyczajnych sytuacjach, jak alkotubki, czy lody alkoholowe. Ustawa, którą przygotowaliśmy w Ministerstwie Zdrowia, które jest już po Stałym Komitecie Rady Ministrów, przewiduje, że opakowania alkoholu – to był także wniosek pani ministry Barbary Nowackiej – nie mogą w żaden sposób zachęcać dzieci i młodzież do 18. roku życia, do kupowania takich alkoholi – mówiła i dodała, że „lody przypominają coś, co ma być fajne i może nas ochłodzić”. – No więc to nie będzie możliwe po wejściu w życie tej ustawy – podkreśliła.
Po tym, jak wybuchła alkoafera, rząd przygotował nowelizację ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Jej celem ma być zapobieżenie wprowadzaniu do obrotu produktów takich jak alkotubki lub alkolody. Dodatkowo zakłada, że opakowania alkoholi o pojemności do 300 mililitrów powinny być wykonane ze szkła lub metalu. Zabrania także wprowadzania do obrotu alkoholu w postaci innej niż płynna.