Ciała noworodków ukryte pod podłogą. Nowe informacje w sprawie makabry w Czernikach
Przypomnijmy, że do drastycznego odkrycia doszło w piątek, 15 września pod podłogą jednego z domów w Czernikach. Znaleziono tam ciała trzech noworodków.
W związku ze sprawą aresztowano 20-letnią Paulinę G. i jej 54-letniego ojca. Okazało się, że zatrzymani od kilku lat utrzymywali ze sobą stosunki kazirodcze.
Makabra w niewielkiej wsi
Rodzinny dramat wyszedł na jaw po tym, jak 20-latka wróciła z urlopu. Wcześniej miała zaokrągloną figurę, co zwróciło uwagę jej koleżanek i klientek. Później stała się chudsza, słaba, ciągle była zmęczona. Kiedy pytano ją o dziecko, udawała zdziwienie i zaprzeczała. Wtedy ktoś uznał, że należy zawiadomić opiekę społeczną.
Paulina G. usłyszała dwa zarzuty zabójstwa dzieci oraz jeden związany z kazirodztwem. Jej ojcu przedstawiono trzy zarzuty zabójstwa noworodków i dwa zarzuty kazirodztwa. Obojgu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności, oboje przebywają też w areszcie. Zarówno ojciec, jak i córka zostali poddani badaniom sądowo-psychiatrycznym, jednak biegli stwierdzili, że nie mogą wydać opinii o poczytalności po jednorazowych badaniach.
Oskarżony miał utrzymywać stosunki seksualne z przynajmniej dwiema córkami, a znęcać się nad dziesięciorgiem swoich dzieci. Jedna z córek uciekła z domu. Paulina G. została z ojcem i bratem z niepełnosprawnością. Do aktów przemocy miało dochodzić na przestrzeni 28 lat.
Prokuratura podała nowe informacje
Jak na antenie TVN24 przekazał Mariusz Duszyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, śledztwo w sprawie zabójstw trojga noworodków i kazirodztwa zostało przedłużone do 31 grudnia 2024 roku.
Wydano szczątki dzieci i będzie można je pochować. Służby otrzymały ostateczne opinie z sekcji zwłok noworodków.