Budda w areszcie. Sąd zdecydował o dalszym losie youtubera
Informację o areszcie tymczasowym dla Kamila L. przekazał dziennikarzom rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie sędzia Michał Tomala. Dodał, że pozostałe osoby objęte taką samą decyzją, to Aleksandra K., Tomasz Ch., Adam U. oraz Bartłomiej G.
Zatrzymanie „Buddy” i jego współpracowników
Znany pod pseudonimem Budda youtuber Kamil L. oraz Tomasz C. usłyszeli zarzut kierowania grupą przestępczą. Pozostałe 8 osób oskarżono o uczestnictwo w tejże grupie. Wszyscy zatrzymani w sprawie są podejrzani o pranie pieniędzy, wyłudzanie podatku VAT oraz organizowanie nielegalnych gier hazardowych pod postacią loterii w internecie. Jak dotąd nikt nie przyznał się do winy.
Rzeczniczka prasowa szefa Krajowej Administracji Skarbowej mł. asp. Justyna Pasieczyńska przekazała wcześniej mediom, że Krajowa Administracja Skarbowa złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Krajowej w Szczecinie. Mówiła o przeszukaniach w kilkunastu miejscach, gdzie zabezpieczono materiał dowodowy, w tym dokumentację księgową i dokumentację elektroniczną.
Pasieczyńska dodawała, że we współpracy z Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej na rachunkach bankowych osób i spółek mających czerpać korzyści finansowe z nielegalnej działalności zablokowano ponad 90 mln zł. W związku ze sprawą zabezpieczono ponad 90 mln zł na rachunkach bankowych, 51 samochodów o szacunkowej wartości ponad 38 mln zł, nieruchomości o szacunkowej wartości 30 mln zł, sztabki złota oraz gotówkę.
Zarzuty dla Kamila L. i pozostałych dziewięciu osób
Jak wyjaśniali śledczy celem działania podejrzanych było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów przy ominięciu przepisów o grach hazardowych. Zarzuty dotyczą również czynów polegających na uszczuplaniu należności Skarbu Państwa z tytułu podatku VAT, w związku z wystawieniem nierzetelnych faktur, które nie dokumentowały rzeczywistych zdarzeń gospodarczych.
Z kolei zarzut prania brudnych pieniędzy związany jest z tworzeniem pozorów legalnej działalności gospodarczej i przekazywaniem pod postacią pożyczek, pieniędzy pomiędzy kontami należącymi do osób objętych postępowaniem. Miało to prowadzić do ukrycia rzeczywistego pochodzenia tych środków i dalszego przekazania ich poza granice kraju. Łączna suma pieniędzy znajdujących się w tym obrocie stanowiła kwotę ponad 126 milionów złotych.