Koniec z tradycyjną kolędą. Księża mają nie pukać do każdych drzwi

Dodano:
Stół przygotowany na wizytę duszpasterską Źródło: Shutterstock / Pawel_Brzozowski
Najbliższa kolęda może wyglądać inaczej niż zwykle. Parafie już zaczęły ogłaszać nowe zasady.

Na przełomie 2024/2025 roku możemy być świadkami wielu zaskoczeń w związku ze zmieniającymi się zasadami wizyt duszpasterskich księży w domach wiernych. Dostosowanie tego kościelnego zwyczaju do współczesnych oczekiwań może nie spodobać się wszystkim zainteresowanym.

Zmiany w tradycyjnym podejściu do kolędy?

Jak donosi portal gazeta.pl, coraz więcej parafii zapowiada, że księża nie zapukają już do naszych drzwi niespodziewanie. Teraz będzie się to odbywało wyłącznie w odpowiedzi na pisemne zaproszenie. Najczęściej chodzić będzie o dostępne w kościołach formularze. Wierny wpisze tam swoje imię, nazwisko, adres, a później wrzuci kartkę do specjalnej urny.

Niektóre parafie pozwolą na zgłaszanie się bezpośrednio w zakrystii lub kancelarii parafialnej. Aby nie przegapić informacji na ten temat, warto sprawdzić parafialne strony internetowe.

Duchowni tłumaczą, że nowy system ma uprościć przebieg kolędy i dostosować tradycję do współczesnych wymagań. Ludzie unikną niespodzianek i będą mogli zawczasu zdecydować, czy chcą gościć księdza w swoim domu.

Jak co roku przy okazji kolędy księża będą też zbierać datki na wsparcie działalności parafii. Wysokość darowizny zależy od indywidualnych preferencji, ale wierni często zastanawiają się, ile wypada włożyć do koperty.

Kolęda 2025. Ile włożyć do koperty?

Ksiądz Sebastian Picur zamieścił na YouTube film poświęcony tej właśnie kwestii. Zaproponował, by na najbliższą kolędę przygotować trzy koperty.W pierwszej, dużej kopercie, kazał zamieścić kartkę z napisem: „Postaramy się modlić codziennie całą rodziną”.

W drugiej, średniej, napis: „Będziemy co niedzielę chodzić na mszę świętą”. Do najmniejszej mielibyśmy włożyć zdanie: „Co jakiś czas ofiaruję za księdza komunię świętą”. – Pieniądze są ważne, ale nie najważniejsze – podsumował ks. Sebastian.

Źródło: Gazeta.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...