Budda podarował powodzianom cztery domy. Wiadomo, co się z nimi stanie

Dodano:
Kamil L. Budda z burmistrzem Paczkowa Arturem Rolką i powodzianami na tle kontenerów mieszkalnych Źródło: Facebook / Artur Rolka
Prokuratura podkreśliła, że domki kontenerowe, które Budda podarował powodzianom, nie zostaną zabezpieczone w związku ze sprawą youtubera. Mimo to jedna z rodzin, która miała otrzymać mieszkanie, znalazła się „w bardzo trudnym położeniu”.

Kamil L. wraz z dziewczyną oraz ośmioma innymi osobami został zatrzymany 14 października przez funkcjonariuszy CBŚP i KAS na polecenie prokuratury. W trakcie czynności zabezpieczono mienie należące do podejrzanych na łączną kwotę około 140 milionów złotych, w tym 51 samochodów, nieruchomości, a także dokonano blokady środków na rachunkach na kwotę ponad 77 milionów złotych.

W nawiązaniu do nieruchomości pojawiły się wątpliwości dotyczące kontenerów mieszkalnych, które Budda podarował ofiarom powodzi z okolic Paczkowa, Stronia Śląskiego i Lądka-Zdroju. Tymczasowe miasteczko miało stanąć paczkowskim stadionie. – Gmina Paczków nie ma umowy na te domy. One z założenia miały się stać własnością powodzian. Gmina tymczasowo użyczyła terenu, żeby powodzianie mieli się gdzie podziać, bo nie mieliśmy aż tylu lokali zastępczych – skomentował burmistrz Paczkowa.

Miała dostać dom od Buddy, zabrakło jej jednego dnia. „Jestem w bardzo trudnym położeniu”

Artur Rolka cytowany przez Nową Trybunę Opolską zaznaczył, że „przed zimą kwestia zostanie rozwiązana na tyle, że gmina przekaże naszym poszkodowanym mieszkania na czas określony”. Nowiny Nyskie dodały, że dwie rodziny „planują przewieźć domy do gmin w Kotlinie Kłodzkiej, skąd pochodzą”. Jedną z nich jest pani Iwona, która podkreśliła, że „znalazła się teraz w bardzo trudnym położeniu”.

Właścicielem czterech modułowych domów jest warszawska firma, której dwóch członków zarządu zostało tymczasowo aresztowanych. Jedną z nich jest Adam U. Formalnie nie mogą niczego nikomu podarować. Jedna z kobiet przyznała, że zabrakło jej jednego dnia, aby potwierdzić darowiznę domu na jej rzecz. Kobieta kupiła działkę gruntową za 150 tys. zł, uzbroiła ją w prąd, wykonała przyłącz kanalizacyjny i wykopała studnię. Za 30 tys. zł wybudowała betonową płytę dopasowaną pod dom.

Ofiara powodzi miała otrzymać dom od Kamila L. Wydała wszystkie oszczędności

Pani Iwona zaznaczyła, że „została bez oszczędności”. – Na podstawie informacji uzyskanej z Zachodniopomorskiego Pionu PZ Prokuratury Krajowej informuję, iż domki kontenerowe, znajdujące się w Paczkowie, nie zostaną zabezpieczone w tej sprawie – skomentowała prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej.

Źródło: Nowa Trybuna Opolska / Nowiny Nyskie
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...