Tam nie zmieniają czasu. Wychodzi im na dobre
Przypomnijmy, że w naszym kraju w ciągu roku zegarki przestawia się dwukrotnie. Pierwsza zmiana czasu – a więc ta z zimowego na letni – już jest dawno za nami. W nocy z 30 na 31 marca przestawiliśmy zegarki o godzinę do przodu, śpiąc krócej. Z kolei druga zmiana ustawień zegarków czeka nas już wkrótce.
Zegarki przestawiamy zawsze z soboty na niedzielę, w ostatnim tygodniu października. Zdecydowano, że zmiana nastąpi w weekend, ze względu na mniejsze ryzyko trudności i spóźnień – na przykład do pracy. Co prawda dziś większość zegarów przestawia się automatycznie, ale kiedyś nie było to takie oczywiste, bowiem trzeba było to zrobić ręcznie.
W tym roku zmiana czasu z letniego na zimowy nastąpi w nocy z 26 na 27 października. Ale nie wszędzie tak jest.
Dlaczego niektóre stany utrzymały czas letni?
W pierwszą niedzielę listopada o 2 w nocy zegary cofają się o godzinę do czasu standardowego. W drugą niedzielę marca o 2 w nocy zegary w większości Stanów Zjednoczonych i wielu innych krajach przesuwają się o godzinę do przodu i pozostają w tym położeniu przez prawie osiem miesięcy – w czasie zwanym czasem letnim.
Obecny system od marca do listopada, który obowiązuje w USA, rozpoczął się w 2007 roku, ale koncepcja ta jest znacznie starsza. Czas letni ma swoje korzenie w rozkładach jazdy pociągów, ale został wprowadzony w Europie i Stanach Zjednoczonych w celu oszczędzania paliwa i energii podczas I wojny światowej.
Stany Zjednoczone utrzymały czas letni na stałe przez większość II wojny światowej. Gdy w 1945 roku wojna dobiegła końca, zapytano respondentów, jak powinno się określać w Stanach czas. Tylko 17 procent osób chciało, aby przez cały rok obowiązywał czas, który wówczas nazywano „czasem wojennym”.
Podczas kryzysu energetycznego w latach 70., zimą 1973-1974, ponownie próbowano wprowadzić stały czas letni. Powodem, który popchnął amerykańską społeczność w kierunku tego pomysłu było oszczędzanie paliwa. Jednak pod koniec stycznia 1974 roku gubernator Florydy wezwał do uchylenia ustawy po tym, jak ośmioro uczniów zostało potrąconych przez samochody w ciemności. Szkoły w całym kraju opóźniły rozpoczęcie zajęć do wschodu słońca.
Hawaje i niektóre terytoria na Pacyfiku i Karaibach nie przestrzegają czasu letniego. Naród Nawaho w Arizonie przestrzega zasad czasu letniego, mimo że stan Arizona ogólnie odrzuca tę koncepcję. Większość stanów stosuje czas letni, jednak niektóre mają możliwość rezygnacji z jego stosowania. Toczą się dyskusje na temat sensowności tej decyzji, a mieszkańcy argumentują, że stały czas lepiej wpływa na jakość ich życia.
Dwukrotna zmiana czasu w ciągu roku była na tyle irytująca dla prawodawców wszystkich opcji politycznych, że Senat USA uchwalił w marcu 2022 roku ustawę o stałym wprowadzeniu czasu letniego. Ustawa została przyjęta jednomyślnie.
Zmiana czasu jest regulowana na poziomie federalnym, ale poszczególne stany mogą wprowadzać własne zasady.
Zmiana czasu nadal wzbudza kontrowersje
Badania przeprowadzone w ciągu ostatnich 25 lat wykazały, że zmiana czasu o godzinę zaburza rytmy organizmu związane z obrotem Ziemi, co zaostrza debatę na temat tego, czy wprowadzenie czasu letniego w jakiejkolwiek formie to dobry pomysł.
Zmiana czasu niekiedy może rozregulować ludzki organizm. U wrażliwszych osób często pojawiają się problemy ze snem, zmiany nastrojów, niekiedy złe samopoczucie fizyczne. Zwykle jednak po kilku dniach organizm przystosowuje się do nowego trybu funkcjonowania.
Zmiana czasu z letniego na zimowy wpływa przede wszystkim na kondycję psychiczną. Gdy na zewnątrz szybko robi się ciemno, łatwiej możemy popaść w zły nastrój. Z niedoborem światła słonecznego związane są również chandra, sezonowa depresja, brak chęci do podejmowania jakichkolwiek aktywności. Aby temu przeciwdziałać, zaleca się suplementację witaminy D.