Obajtek poszedł w ślady Rachonia. Zdecydował się na nietypowy krok
Daniel Obajtek poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że zadeklarował chęć wpłacenia kaucji za ks. Michała Olszewskiego. Europoseł Prawa i Sprawiedliwości rozmawiał już o swojej inicjatywie z pełnomocnikiem duchownego Krzysztofem Wąsowskim.
Ks. Michał Olszewski może wyjść z aresztu
Deklaracja byłego szefa Orlenu to pokłosie decyzji Sądu Apelacyjnego w Warszawie. W czwartek 24 października sąd warunkowo uchylił areszt wobec Urszuli D., Karoliny K. i księdza Olszewskiego. Szef fundacji Profeto oraz dwie urzędniczki z Ministerstwa Sprawiedliwości mogą opuścić areszt, jeśli wpłacą kaucję w wysokości 350 tys. złotych za każdą z osób.
– Termin, który sąd wyznaczył, aby wpłacić na rachunek Prokuratury Krajowej kaucję to 15 listopada. Będziemy się starać, aby wpłacić tę kwotę jak najszybciej, żeby osoby te mogły jak najszybciej wyjść na wolność – powiedział pełnomocnik podejrzanych.
Krzysztof Wąsowski podkreślił, że na chwilę obecną żadna z osób nie dysponuje wskazaną przez sąd kwotą. Na pomoc urzędniczkom z resortu sprawiedliwości postanowił ruszyć Michał Rachoń. Tomasz Sakiewicz poinformował, że prezenter wpłaci kaucję za obie kobiety.
Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze informacje
Zarówno ks. Michał Olszewski jak i Urszula D. oraz Karolina K. zostali zatrzymani pod koniec marca. Całej trójce przedstawiono zarzuty dotyczące prania brudnych pieniędzy, a także udziału w zorganizowanej grupie przestępczej w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.
Z ustaleń śledczych wynika, że duchowny, który jest szefem fundacji Profeto, miał doprowadzić do sytuacji, w której fundacja wzbogaciła się nielegalnie o blisko 100 ml złotych. 22 października Prokuratura Krajowa zmieniła zarzuty wobec kapłana i podejrzanych kobiet – z nadużycia zaufania na przywłaszczenie powierzonego mienia. Urszula D. usłyszała jeden nowy zarzut dotyczący kolejnego konkursu.
Cała trójka nie przyznaje się do zarzucanych czynów. Ks. Michał Olszewski i Urszula D. odmówili składania zeznań.