Ralph Kaminski spotkał Kaczyńskiego na cmentarzu. Zwrócił uwagę na jedną rzecz

Dodano:
Ralph Kaminski i Jarosław Kaczyński Źródło: Newspix.pl / Aleksander Majdański
Jarosław Kaczyński z okazji dnia Wszystkich Świętych odwiedził warszawskie Powązki. Prezesa PiS zauważył muzyk Ralph Kaminski.

Wszystkich Świętych to dzień, kiedy zgodnie z tradycją wspominamy naszych bliskich, którzy odeszli. W tym celu udajemy się na cmentarze, aby zapalić symboliczne znicze na grobach zmarłych. Podczas takich wizyt może dojść do niespodziewanych wydarzeń.

Ralph Kaminski spotkał Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu

Ralph Kaminski postanowił podzielić się z internautami relacją ze spaceru po jednej z najpiękniejszych warszawskich nekropolii – Cmentarzu Powązkowskim. W trakcie odwiedzania grobów artysta spotkał w okolicy Jarosława Kaczyńskiego.

Na krótkim nagraniu widzimy byłego wicepremiera, który idzie w kierunku cmentarnej bramy. Z filmiku zamieszczonego przez piosenkarza w sieci wynika, że prezesowi Prawa i Sprawiedliwości towarzyszyło kilka osób, w tym dwóch ochroniarzy. Mężczyźni trzymali w rękach torby, w których znajdowały się znicze.

„W tym roku pan prezes znów musi dzielić cmentarz z nami, zwykłymi obywatelami” – napisał Ralph Kaminski pod nagraniem, które udostępnił w mediach społecznościowych.

Kaminski nawiązał do słynnej akcji z udziałem Kaczyńskiego

W ten sposób muzyk nawiązał do słynnej akcji z kwietnia 2020 roku. Polska zmagała się wówczas z pandemią koronawirusa, w związku z czym rząd wprowadził liczne obostrzenia. Dotyczyły one również wizyt na cmentarzach. Chociaż Cmentarz Powązkowski został zamknięty dla warszawiaków, Jarosław Kaczyński nie przejmował się zakazami i odwiedził grób swojej matki Jadwigi oraz symboliczną mogiłę Lecha i Marii Kaczyńskich.

Zachowanie prezesa PiS wywołało falę oburzenia. Na prezesa PiS spadła fala krytyki ze strony Polaków, którzy nie mogli odwiedzić grobów swoich bliskich. Kazik Staszewski nagrał wówczas wymowną piosenkę zatytułowaną „Twój ból jest lepszy niż mój”.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...