Wschód czy Zachód? Mołdawia zdecydowała, kandydaci na prezydenta wydali oświadczenia
Po zliczeniu blisko 99 proc. głosów w wyborach prezydenckich w Mołdawii okazuje się, że zwyciężyła proeuropejska Maia Sandu. Dotychczasowa prezydent otrzymała od wyborców kolejną kadencję, a kraj obrał jasny kurs w kierunku Europy i Zachodu, z dala od Rosji.
Wybory w Mołdawii. Maia Sandu zwyciężyła
– Mołdawio, zwyciężyłaś. Dzisiaj daliście lekcję demokracji, którą należy zapisać w podręcznikach historii – podsumowała głosowanie Sandu, komentując przebieg wyborów. – Dzisiaj ocaliliście Mołdawię – dodawała i podkreślała, ze „nikt nie przegrał”. Zapewniła przy tym, że będzie prezydentem wszystkich Mołdawian.
Elegancko zachował się także jej rywal, który tonował nastroje po przegranej. – Wzywam wszystkich do zachowania spokoju, niezależnie od liczb. Głos każdego zasługuje na szacunek, a demokracja to przede wszystkim dojrzałość w obliczu wyniku – podkreślał Alexandr Stoianoglo. – Mam nadzieję, że od tej chwili zakończymy narzucone nam nienawiść i rozłam – przekazał mediom.
Jak podała Centralna Komisja Wyborcza Mołdawii, na terytorium samego kraju więcej głosów otrzymał Stoianoglo (51,19). O Ostatecznym zwycięstwie Sandu przesądził głosy Mołdawian, żyjących poza krajem. Dane mówią o rekordowej liczbie głosujących poza krajem. Na Maię Sandu zagłosować miało ponad 327 tys. wyborców spoza Mołdawii.
Donald Tusk komentuje wyniki wyborów w Moławii
Na pierwsze wyniki z Mołdawii zareagował m.in. Donald Tusk. „Mimo agresywnej i masywnej ingerencji Rosji w mołdawskie wybory prezydenckie Maia Sandu najprawdopodobniej pokonała faworyta Moskwy. Miejmy nadzieję, że ten trend utrzyma się przez najbliższe dni i miesiące także w innych krajach” – pisał na platformie X szef polskiego rządu.
31 października mołdawski Trybunał Konstytucyjny uznał wyniki wcześniejszego referendum w sprawie wpisania akcesji do UE do konstytucji Mołdawii. Za dołączeniem do Unii Europejskiej zagłosowało 50,35 proc. uprawnionych do głosu.