Ostry wpis Sikorskiego po wywiadzie w TVN24. Tak ocenił Olejnik. „Niedopuszczalne”
Monika Olejnik na zakończenie wywiadu z Radosławem Sikorskim powołała się na jedną z publikacji medialnych, z której miało wynikać, że w kontekście wyboru kandydata na prezydenta dla „członków Koalicji Obywatelskiej problemem jest pochodzenie żony” ministra spraw zagranicznych Polski. Dziennikarka prowadząca „Kropkę nad i” przyznała, że takie postawienie sprawy ją „zaskoczyło”. – Ja bym powiedział, że jest już świecka tradycja, że pierwszymi damami powinny zostać osoby pochodzenia żydowskiego – odparł Radosław Sikorski.
Kilkanaście minut później szef MSZ opublikował w mediach społecznościowych ostry wpis. „Uważam, że ustawianie pochodzenia żony kandydata jako tematu w wyborach prezydenckich jest niedopuszczalne. Wbrew insynuacji red. Olejnik nie jesteśmy krajem antysemitów. Od TVN i Warner Bros./Discovery żądam przywrócenia standardów dziennikarskich” – napisał Radosław Sikorski na portalu X (dawnym Twitterze – red.).
Radosław Sikorski o Andrzeju Dudzie. „Będzie to też testem jego sprawczości”
Innym wątkiem rozmowy była wojna w Ukrainie. Radosław Sikorski został zapytany, jak w jego ocenie przedstawia się sytuacja Kijowa po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. – Rzeczywiście wiszą w powietrzu rozstrzygnięcia na miarę poczdamskich, które mogą ustanowić nowy ład międzynarodowy na dekady – rozpoczął na antenie TVN24 minister spraw zagranicznych Polski.
– Dzisiaj rozmawiałem o tym z wysokim przedstawicielem UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, który trzy dni był w Kijowie. I rzeczywiście szykuje nam się dramatyczna, być może, Rada ds. zagranicznych UE w przyszłym tygodniu, bo muszą zapaść albo nie zapadną masywne decyzje o tym, czy jesteśmy gotowi przeznaczyć prawdziwe środki, np. zamrożone aktywa rosyjskie, na wsparcie Ukrainy, czy jesteśmy gotowi dać Ukrainie np. jeden rok na wzmocnienie swojej pozycji negocjacyjnej – kontynuował szef MSZ.
Czy Andrzej Duda może odegrać ważną rolę w kształtowaniu ostatecznej wizji Donalda Trumpa na zakończenie rosyjskiej agresji na Ukrainę, która jednocześnie uszanuje wszystkie postulaty Kijowa, a co za tym idzie, będzie chroniła suwerenność kraju zaatakowanego przez wojska Putina? – Będziemy trzymać za niego kciuki, ale będzie to też testem jego sprawczości. Nazywa prezydenta Trumpa swoim przyjacielem, więc okaże się, czy na swojego przyjaciela ma wpływ, czy tylko został wykorzystany do zabiegania o głosy Polonii – podsumował Radosław Sikorski.