Jacek Sutryk przerwał milczenie. „Dzisiaj wszyscy są mądrzy”

Dodano:
Jacek Sutryk Źródło: PAP / Jarek Praszkiewicz
Jacek Sutryk usłyszał cztery zarzuty dotyczące korupcji i oszustwa. Prezydent Wrocławia nie przyznaje się do winy i nie zamierza podawać się do dymisji.

W czwartek 14 listopada opinię publiczną zelektryzowała wiadomość o zatrzymaniu Jacka Sutryka przez CBA. Prezydentowi Wrocławia przedstawiono cztery zarzuty: jeden korupcyjny a trzy kolejne dotyczą oszustwa.

Naczelnik śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej Tomasz Tadla przekazał, że polityk jest podejrzany o wręczenie łapówki, by otrzymać dyplom MBA na uczelni Collegium Humanum. Dzięki temu dokumentowi mógł zasiadać w radach nadzorczych m.in. w Kolejach Dolnośląskich, za co zarobił łącznie ponad 230 tys. złotych. Po wpłaceniu 200 tys. zł kaucji, polityk został zwolniony do domu.

Jacek Sutryk nie przyznaje się do winy. Dymisji nie będzie

Jacek Sutryk nie przyznał się do winy. Prezydent Wrocławia nie zamierza się również podawać do dymisji. – Dostaję sygnały dużego wsparcia od mieszkańców i urzędników. Jestem im za to wdzięczny. Byłem już wielokrotnie przez różne osoby wysyłany na urlop. Wiem, że niektórzy żądają mojego ustąpienia, bo jest to pewna okazja polityczna do tego, żeby zamanifestować w wypadku niektórych niechęć do mnie, ale to nie jest moment na to, żebym miał teraz zrezygnować – stwierdził.

W oświadczeniu wydanym jeszcze w marcu, samorządowiec podkreślał, że „czuje się osobą pokrzywdzoną w aferze Collegium Humanum”. Zapewniał, że studia opłacił z własnych pieniędzy i ukończył je zdanym egzaminem.

Jacek Sutryk z zarzutami. Kim jest Paweł C?

Z ustaleń „Gazety Wyborczej” wynikało, że łapówka, którą miał rzekomo wręczyć Jacek Sutryk, była nie tylko opłatą za studia. Były rektor Collegium Humanum Paweł C. miał też pełnić funkcję fikcyjnego doradcy Wrocławskiego Parku Technologicznego, za co na jego konto trafiło około 84 tys. złotych. – To bzdura i abstrakcja. Nie wiem, gdzie zasiadał Paweł C. Nie sprawdzam wszystkich miejsc. Prokuratura to wyjaśnia – komentował polityk.

W rozmowie z Onetem Jacek Sutryk przyznał, że żałuje tego, że zdecydował się robić dyplom w Collegium Humanum. – Dzisiaj wszyscy są mądrzy. Natomiast w 2019, czy 2020 r. to była rozwijająca się, kwitnąca uczelnia, mająca coraz więcej studentów i, co szalenie ważne, akredytację ministerstwa. To, że później poszło to "w tym kierunku", to tego wówczas nikt nie mógł wiedzieć. Gdybym wtedy miał tę wiedzę, to żadnej współpracy z tą uczelnią bym nie podejmował – zapewnił prezydent Wrocławia.

Źródło: Onet.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...