Dlaczego odbudowa po powodzi nie wychodzi? „Kierwiński jest odcięty od Tuska, ministrowie nie chcą dać pieniędzy”
Dodano:
– Kiedy Kierwiński zgłosił się do jednej z minister o pieniądze na odbudowę Dolnego Śląska po powodzi, odesłała go do swojej asystentki. A z asystentką szybko urwał się kontakt i pieniędzy nie dostał. Ministrowie zaczęli tratować Kierwińskiego lekceważąco – mówi osoba z kręgów rządowych.
Pod koniec września Marcin Kierwiński złożył mandat europosła i został ministrem bez teki, powierzono mu koordynację działań związanych z odbudową obszarów dotkniętych powodzią.
– Marcin pojechał do Brukseli, bo miał problemy w MSWiA. Potem miał problemy w Brukseli, choć był tam tylko dwa miesiące i kręcił się, żeby Donald załatwił mu nowe zajęcie w Polsce. Tusk dał mu funkcję, na której można tylko stracić i właśnie się to dzieje – opowiada nasz rozmówca z koalicji rządowej.
Według naszego informatora, premier miał ograniczyć kontakty z pełnomocnikiem ds. powodzi do tego stopnia, że Marcinowi Kierwińskiemu przez ostatnie miesiące trudno było skontaktować się z Donaldem Tuskiem.
Źródło:
Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.