Tajemnicze stworzenie wyrzucone na brzeg. To „ryba zagłady”

Na plaży w Encinitas w Kalifornii dokonano niezwykłego odkrycia. Doktorantka z Kalifornijskiego Instytutu Oceanografii Scrippsów (SIO), Alison Laferriere, natrafiła na rzadką rybę głębinową z rodziny Regalecidae, znaną jako wstęgor królewski. Trzymetrowa ryba, nazywana także „rybą zagłady”, budzi zarówno fascynację, jak i obawy z uwagi na swoje tajemnicze pojawianie się w rejonach przybrzeżnych oraz legendy wiążące ją z przepowiadaniem naturalnych katastrof.

Tajemnicza „Ryba zagłady” w Kalifornii.

Ryba została zabezpieczona i przewieziona do Southwest Fisheries Science Center, gdzie pobrano próbki do dalszych badań. Ben Frable, badacz z SIO i kierownik Marine Vertebrate Collection, wyjaśnił, że okaz ten pomoże naukowcom lepiej zrozumieć biologię, anatomię i genetykę wstęgora królewskiego.

„Podobnie jak w przypadku wcześniejszych przypadków, możemy dowiedzieć się więcej o historii życia tych ryb, które zamieszkują oceaniczne głębiny poza zasięgiem światła słonecznego” – powiedział Frable w komunikacie prasowym.

Według danych SIO, od 1901 roku odnotowano jedynie 21 przypadków wyrzucenia tych ryb na brzeg w Kalifornii. Co ciekawe, tegoroczne znalezisko jest już drugim w 2024 roku – poprzednie miało miejsce w sierpniu, kiedy rybę znaleziono na plaży w La Jolla.

„Ryby zagłady”. To zwiastuny katastrof?

Ryby z rodziny Regalecidae osiągają nawet 9 metrów długości, co czyni je jednymi z najdłuższych ryb kostnoszkieletowych. Ich niezwykły wygląd i rzadkie pojawianie się na powierzchni stały się inspiracją dla wielu mitów i legend.

W Japonii wstęgory nazywane są „rybami trzęsień ziemi” i uznawane za zwiastuny nadchodzących katastrof naturalnych. Jak podała organizacja Ocean Conservancy, przed tragicznym trzęsieniem ziemi w Japonii w 2011 roku na plażach tego kraju znaleziono aż 20 ryb tego gatunku.

Mimo że legenda ta przetrwała wieki, współczesne badania nie potwierdzają naukowego związku między pojawianiem się wstęgora królewskiego na wybrzeżu a aktywnością sejsmiczną. W 2019 roku japońscy naukowcy opublikowali wyniki badań, które wykluczyły bezpośrednią korelację między tymi zjawiskami. Jednak zbiegi okoliczności nadal rozbudzają wyobraźnię. W sierpniu tego roku, dwa dni po znalezieniu wstęgora w Kalifornii, Los Angeles nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 4,4 stopnia w skali Richtera.

Zmiany klimatyczne a wstęgory królewskie

Zdaniem Bena Frable, coraz częstsze przypadki obserwacji tych ryb mogą być związane ze zmieniającymi się warunkami oceanicznymi.

„Zmiany te mogą obejmować wpływ takich zjawisk, jak El Niño i La Niña, które modyfikują temperaturę i skład chemiczny wód oceanicznych” – wyjaśnił badacz. Ostatnie znalezisko zbiegło się z tzw. czerwonym przypływem, czyli masowym rozwojem glonów, oraz silnymi wiatrami Santa Ana, które mogły wpłynąć na prądy przybrzeżne.

El Niño, które wystąpiło w słabej formie na początku 2024 roku, jest cyklicznym zjawiskiem powodującym wzrost temperatury powierzchniowych wód Pacyfiku. Może ono zakłócać ekosystemy morskie, wpływając na zachowanie gatunków głębinowych.

Przyszłość badań nad wstęgorem królewskim

NOAA (Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna) potwierdza, że wstęgory królewskie pozostają jednymi z najmniej poznanych ryb głębinowych. Naukowcy mają nadzieję, że najnowsze znaleziska pozwolą na lepsze zrozumienie ich zachowań, cyklu życia oraz potencjalnych reakcji na zmieniające się środowisko oceaniczne.

Choć nie istnieją dowody naukowe na potwierdzenie ich roli jako „przepowiadaczy” katastrof, te majestatyczne stworzenia wciąż budzą fascynację i szacunek. Dzięki zaawansowanym technikom badawczym, takim jak analiza genomowa, naukowcy zyskują nowe narzędzia, by zgłębiać tajemnice tych ryb i rozwiewać mity, które je otaczają.

Jedno jest pewne – wstęgory królewskie, z ich tajemniczą aurą i majestatycznym wyglądem, pozostaną symbolem niepoznanych głębin oceanu, które wciąż kryją niezliczone tajemnice.