Giertych kontra Stanowski. Spór o Radosława Sikorskiego rozgrzewa media społecznościowe

Dodano:
Stanowski Giertych Źródło: Newspix.pl / PAP/Marcin Obara
Do ostrej wymiany zdań doszło pomiędzy Romanem Giertychem a Krzysztofem Stanowskim na platformie X (dawniej Twitter). Giertych skrytykował dziennikarzy kanału Zero, w tym Stanowskiego, za negatywną ocenę Radosława Sikorskiego i zasugerował kontrolę dotacji dla redakcji. Riposta Stanowskiego była cięta.

Między Romanem Giertychem a Krzysztofem Stanowskim doszło do kolejnej ostrej wymiany zdań. Tym razem dotyczyła ona potencjalnej kandydatury Radosława Sikorskiego na prezydenta. Giertych skrytykował dziennikarzy, w tym Stanowskiego, za negatywną ocenę Sikorskiego, sugerując, że może Sikorski powinien przyjrzeć się dotacjom z Funduszu Sprawiedliwości dla „suwartów", co miałoby być dyskwalifikujące.

„Symetryści: Mazurek, Stanowski i Meller wydali wyrok, że Sikorski nie może kandydować, bo byłby złym w ich ocenie prezydentem. Może Sikorski chciałby się bliżej przyjrzeć dotacjom z Funduszu Sprawiedliwości dla suwartów? To rzeczywiście dyskwalifikujące” – napisał Giertych na platformie X, odnosząc się do komentarzy na kanale Zero.

Giertych kontra Stanowski. Spór o kandydaturę Sikorskiego na prezydenta

Na ripostę nie musiał długo czekać. Stanowski odpowiedział, że w jego wizji Polski politycy nie powinni wywierać presji na media ani insynuować, jeśli w programie więcej punktów zbiera nie ten polityk Platformy, którego wspierają.

Dodał również, że z trzech osób wymienionych przez Giertycha dwie w ogóle nie brały udziału w ocenianiu kandydatów, a jedną z wad Radosława Sikorskiego wskazaną przez jury był fakt, że to Giertych stanowi jego polityczne zaplecze.

„Panie Pośle, jak rozumiem w Pana wizji Polski politycy pohukują na media i insynuują, jeśli w programie więcej punktów zbiera nie ten polityk Platformy, którego pan wspiera. Ponadto z trzech osób, które pan wymienił, dwie w ogóle nie brały udziału w ocenianiu kandydatów. Jednakże rozumiem frustrację: członkowie jury jako jedną z wad Radosława Sikorskiego wskazali fakt, że to pan stanowi jego polityczne zaplecze” – napisał Stanowski.

Giertych do Stanowskiego: „Nieuku skończony”

W czerwcu 2024 roku doszło do pierwszej publicznej wymiany zdań między Romanem Giertychem a Krzysztofem Stanowskim na platformie X (dawniej Twitter). Punktem zapalnym była decyzja sądu w Hajnówce, który uniewinnił byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza od zarzutu potrącenia rowerzystki, a sprawę opuszczenia miejsca wypadku umorzył z powodu przedawnienia.

Stanowski skomentował tę decyzję, pisząc: „Czy coś się w tym kraju nie przedawnia? Lis się przedawnił, Adamowicz się przedawniła, Cimoszewicz się przedawnił”.

Na ten wpis ostro zareagował Roman Giertych, nazywając Stanowskiego „nieukiem skończonym” i tłumacząc zawiłości prawne związane z przedawnieniem w sprawach o przestępstwa drogowe. Giertych wyjaśnił, że w takich procesach wykroczenia często się przedawniają, ponieważ sąd nie może ukarać za wykroczenie, gdy bada przestępstwo, a prokuratura nie może oskarżać o wykroczenie, póki oskarża o przestępstwo.

Stanowski odpowiedział krótko: „Panie Pośle, proszę mnie nie obrażać. Dziękuję”.

W odpowiedzi Giertych przeprosił za swoje słowa, przyznając, że być może przesadził, ale podkreślił, że atakowanie rozstrzygnięć sądowych bez znajomości materiału dowodowego podważa zaufanie do systemu prawnego.

Źródło: X
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...