Poruszający wpis żony tragicznie zmarłego policjanta. Zareagowali też koledzy
Do tragicznego postrzału policjanta na służbie doszło w sobotę 23 listopada. Trafił go z broni służbowej inny funkcjonariusz, podczas interwencji w sprawie uzbrojonego w maczetę mężczyzny. Mimo błyskawicznego przetransportowania rannego do szpitala, 35-letni policjant zmarł.
Śmierć policjanta na służbie. Wiadomość pożegnalna żony
W poruszających słowach zmarłego pożegnała jego żona. „Świat zabrał mi cię zbyt wcześnie... Została tęsknota i ból... Opiekuj się nami z góry... Kochamy cię” – pisała w mediach społecznościowych. 35-letni Mateusz Biernacki osierocił dwójkę małych dzieci. Był doświadczonym funkcjonariuszem, miał 8-letni staż.
W reakcji na tragedię, koledzy zmarłego mężczyzny postanowili założyć w sieci zbiórkę pieniędzy na wsparcie jego rodziny. W serwisie Zrzutka.pl zorganizowali ją członkowie Organizacji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność Funkcjonariuszy i Pracowników Policji Województwa Małopolskiego.
Policjant zastrzelony na służbie. Zorganizowano zbiórkę
„Sierżant sztabowy Mateusz Biernacki przeszedł na wieczną służbę. Tego dnia około godziny 14:00 przy ulicy Inżynierskiej 6 w Warszawie policjanci prowadzili interwencję wobec agresywnego mężczyzny, który przy wykorzystaniu niebezpiecznego narzędzia miał zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców. Na miejsce zadysponowano dwa patrole w tym jeden nieumundurowany. Niestety jeden z policjantów nie rozpoznał w nieumundurowanym mężczyźnie policjanta i otworzył do niego ogień” – opisywali sprawę organizatorzy.
„Nasz kolega Mateusz w jednej chwili stracił życie, jednocześnie pozbawiając dzieci ukochanego ojca, a żony męża. Jego śmierć jest dla nas wszystkich ogromną stratą. Niniejszą zbiórkę założyliśmy kierując się chęcią pomocy materialnej, aby rodzina naszego kolegi mogła zaspokoić najważniejsze zobowiązania” – czytamy dalej w opisie zbiórki.
Jako cel wyznaczono 500 tys. zł. W chwili publikacji tego artykułu brakowało już jedynie 10 tys. zł.