Polityk KO chce Kaczyńskiego na świadka. „Będzie też Śledziu, Wielki Bu i Orangutan”
Michał Szczerba wyjaśniał w radiowej Jedynce, co miał na myśli Dariusz Joński mówiąc, że „zbliżają się do Zbigniewa Ziobry”. Polityk KO zaznaczył, że analizują kilka spraw, a w śledztwach nie przeszkadza im praca europosłów. Szczerba tłumaczył, że razem z Jońskim zajmują się teraz „bardzo energicznie powiązaniami Karola Nawrockiego ze środowiskiem gangsterskim i kibolskim”, co byłoby „gigantycznym ryzykiem”, gdyby został wybrany na prezydenta.
Europoseł Koalicji Obywatelskiej odniósł się również do pozwu, który ogłosił rzecznik Rafał Bochenek. Zauważył, że jako powoda wskazano Prawo i Sprawiedliwość, ale pominięto literkę „i”. Szczerba ocenił, że „niechlujność” posła PiS jest „legendarna”. Zwrócił się również do Bochenka, że „pierwszym ich świadkiem, jeżeli do pozwu w ogóle dojdzie, będzie Jarosław Kaczyński”. Szczerba wyraził nadzieję, że „proces będzie jawny”.
Michał Szczerba o raporcie ws. Karola Nawrockiego. „Mamy długą listę świadków”
– Mamy też przygotowaną z posłem Jońskim dosyć długą listę naszych świadków. To będzie Olgierd L. „Olo”, Grzegorz Chorotko „Śledziu”, będzie Wielki Bu, będzie Lubo, Sero i będzie Orangutan – wyjaśnił polityk KO. Szczerba ujawnił, że „sprawą najbardziej haniebną, która go osobiście również boli, to jest kwestia udostępnienia przestrzeni Westerplatte, pomnika, terenu wokół, do nagrania do faszystowskiego teledysku przez jeden z zespołów o takiej prowinencji”.
Europoseł Koalicji Obywatelskiej zwrócił uwagę, że Kaczyński potwierdził otrzymanie raportu. – Ja tej partii życzę jak najgorzej. Chciałbym, żeby zniknęła z polskiej sceny politycznej albo przynajmniej była na tyle osłabiona, żeby nie mogła odgrywać jakiejkolwiek istotnej roli w przyszłości – podsumował Szczerba. Polityk KO zakończył, że sprawa ws. Nawrockiego „powinna być sprawdzona w interesie państwa”.