Mała rewolucja w polskim kościele. „Co łaska” tylko z kartą?
Pierwsze ofiaromaty pojawiły się w 2019 roku. Obecnie są obecne w kilkuset świątyniach na terenie całego kraju.
Pierwsze urządzenie zainstalowano w kościele św. Maksymiliana Marii Kolbego w Mistrzejowicach w archidiecezji krakowskiej. Pomysłodawcą był Karol Sobczyk, lider wspólnoty Głos na Pustyni w Krakowie. Inicjatywa zrodziła się z potrzeby umożliwienia wiernym składania ofiar bezgotówkowo, co stało się szczególnie istotne w dobie pandemii COVID-19.
Ofiaromaty. Bezgotówkowe ofiary w kościele
Z czasem ofiaromaty zaczęły pojawiać się w innych parafiach, takich jak kościół Matki Bożej Saletyńskiej na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku czy lubelska archikatedra. W zależności od producenta urządzenia różnią się wyglądem i funkcjonalnością.
Niektóre mają formę niewielkich kas, inne stojących konstrukcji z dotykowym ekranem, a jeszcze inne to skromne stojaki z wbudowanym terminalem i małym ekranem wyświetlającym konkretne kwoty.
Korzyści z wprowadzenia ofiaromatów
Wprowadzenie ofiaromatów przynosi korzyści zarówno dla parafii, jak i dla wiernych. Dla parafii oznacza to większą transparentność finansów oraz możliwość dotarcia do szerszej grupy wiernych, w tym młodszych pokoleń przyzwyczajonych do płatności bezgotówkowych. Dla wiernych to wygodna forma składania ofiar, szczególnie dla tych, którzy nie noszą przy sobie gotówki.
Przyszłość ofiaromatów w polskich kościołach
Ofiaromaty stają się coraz bardziej powszechne w polskich parafiach. W przyszłości możliwe jest, że w niektórych kościołach tradycyjna taca zostanie całkowicie zastąpiona przez elektroniczne formy składania ofiar, takie jak ofiaromaty czy elektroniczne tace. Takie rozwiązania sprzyjają wygodzie wiernych oraz transparentności finansów Kościoła.