Ludzie Macierewicza tracą posady
"Nie potwierdzam, nie zaprzeczam" - mówi gazecie płk Cezary Siemion, szef oddziału mediów i szkoleń resortu obrony narodowej.
Ale jak dowiedziała się "Rz", minister obrony Bogdan Klich rozmawiał na ten temat z płk. Reszką. "Szef SKW zapewnił mnie, że czystek nie będzie" - twierdzi Klich. Minister nie wykluczył jednak zmian kadrowych.
Z informacji "Rz" wynika, że z SKW pożegnał się już Piotr Bączek, który kierował komórką analizującą informacje wywiadowcze i kontrwywiadowcze. To były dziennikarz "Głosu" i bliski współpracownik poprzedniego szefa kontrwywiadu wojskowego. Gdy Macierewicz był wiceministrem, Bączek był jego rzecznikiem prasowym.
Z kontrwywiadu odszedł również ppłk Marek Kamiński. Jego mianowanie także wzbudzało emocje. Według nieoficjalnych informacji zajmował się w SKW bezpieczeństwem wewnętrznym (odpowiednik policji w policji). Wywodzi się z UOP, a potem pracował w ABW.
Stanowiska stracili też szefowie działów prawnego i informacji niejawnych. Macierewicz już wcześniej mówił o czystkach w SKW - odnotowuje gazeta. Wczesną jesienią z wojskowym kontrwywiadem rozstał się zastępca Macierewicza płk Damian Jakubowski. Wcześniej był szefem Biura Ochrony Rządu, ale podał się do dymisji z powodu konfliktu z szefem ochrony prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Właśnie z BOR-u trafił do SKW.
"Nie mam złudzeń, że PO bierze wszystko. Nie miałbym pretensji, gdyby w wojskowych służbach został zrobiony audyt i na jego podstawie nastąpiła wymiana kadr, ale tego nie przeprowadzono" - komentuje dla "Rzeczpospolitej" Zbigniew Wassermann, były minister koordynator ds. służb specjalnych, dziś poseł PiS.