Wraca sprawa byłego męża Kaczyńskiej. Nowe informacje

Dodano:
Sędzia / zdjęcie ilustracyjne /
Sędzia / zdjęcie ilustracyjne / Źródło: Shutterstock / PawelKacperek
Nowe informacje ws. trwającego siódmy rok procesu adwokata Marcina Dubienieckiego. Kiedy finał? Sąd nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie.

Wirtualna Polska skontaktowała się z krakowskim wymiarem sprawiedliwości. Ile jeszcze potrwa sprawa byłego męża Marty Kaczyńskiej? Sąd Okręgowy w Krakowie wskazuje na jej „obszerność” i „zawiłość” – czytamy. Nie da się tego na dzień dzisiejszy przewidzieć.

Przesłuchano 370 świadków. W tle całej sprawy padają gigantyczne kwoty

Rzecznik prasowy do spraw karnych – Maciej Czajka – podaje, że ws. oskarżonych – w tym Dubienieckiego (który zgodził się na podawanie pełnych danych osobowych – wskazuje wp.pl) – odbyło się już 57 rozpraw. Termin ostatniej wyznaczony był na początku marca. – Prokurator w akcie oskarżenia zawnioskował o przesłuchanie 422 świadków zamieszkałych na terenie całego kraju, w tym większość z nich to osoby niepełnosprawne. W związku z powyższym sąd przesłuchuje świadków w ramach pomocy prawnej przez sądy właściwe dla ich miejsca zamieszkania – tłumaczy sędzia sądu okręgowego.

Jak na razie przesłuchano 370 świadków, a więc zrealizowano założony cel w ponad 80 procentach.

WP przypomina, że zarówno były mąż Kaczyńskiej, jak i osiem kolejnych osób, Prokuratura Regionalna w Krakowie oskarżyła o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, a Dubienieckiego i jego kuzyna – Wiktora D. – także o kierowanie nią. Oprócz tego są zarzuty udziału w procederze prania pieniędzy.

Grupa miała działać w latach 2012-2015 i wyłudzić 14,5 miliona złotych z PFRON. Miała też usiłować wyłudzić kolejne 0,5 mln PLN.

Oskarżonym grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności

Sprawa ciągnie się od końca 2018 roku. Prokuratura twierdzi, że grupa pod przykrywką prowadzenia działalności gospodarczej spółek prawa handlowego i zatrudniania osób niewidomych miała dokonywać oszustw na szkodę Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Oskarżeni podejrzani są o pozorowane zatrudnianie osób niepełnosprawnych i wyłudzanie dofinansowania do ich wynagrodzeń.

Jak w rozmowie z WP przypomina przedstawiciel małopolskiego sądu drugiej instancji, podczas rozprawy pod koniec 2018 roku Dubieniecki „nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień”. Przed posiedzeniem adwokat oceniał, że od początku jego osoba była wyłącznym celem prowadzonego przez prokuraturę postępowania karnego.

Polska Agencja Prasowa pisała, że akt oskarżenia ws. ma ponad 670 stron. Są tam zarzuty – konkretnie 41 – postawione dziewięciu osobom.

Każdej z nich grozi wyrok w postaci nawet 10 lat więzienia.

Dubieniecki podkreśla: Jestem niewinny

Adwokat skontaktował się z wp.pl poprzez wiadomość tekstową. – Prokurator skazał go na bycie oskarżonym przez wiele lat. W żadnej mierze winy w tym zakresie nie ponosi sąd, tylko prokurator, który przez pięć lat śledztwa nie dopuścił mnie ani żadnego z moich obrońców do jakiejkolwiek czynności postępowania – podkreślił.

Były mąż Kaczyńskiej przekonuje, że jest niewinny. – Śledztwo było prowadzone ze z góry przyjętą tezą. Obecnie sąd prowadzi postępowanie, zapewniając przeprowadzenie wszystkich dowodów, od których w śledztwie byłem odcięty – mówi.

Źródło: wp.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...