Żydowskie dialogi na wesoło
Dodano:
"Żółtko i Eierweiss" - taki tytuł będzie nosić wystawa przedwojennych satyrycznych rysunków o tematyce żydowskiej, którą można będzie obejrzeć od 3 kwietnia w Austriackim Forum Kultury w Warszawie.
Znalazły się na niej rysunki autorstwa Jerzego Zaruby drukowane w połowie lat 30. w tygodniku "Cyrulik warszawski". Jedną z atrakcji tej ekspozycji, przygotowanej przez Towarzystwo Kultury Żydowskiej "Beit Warszawa" i Stowarzyszenie Wolnego Słowa, jest to, że autorami podpisów byli m.in. tak sławni czytelnicy pisma jak Julian Tuwim, Antoni Słonimski i Mira Zimińska.
Bohaterami rysunków są panowie Żółtko i Eierweiss (stąd tytuł wystawy), którzy co tydzień - przez kilka lat - prowadzili ze sobą krótkie, humorystyczne dialogi na łamach "Cyrulika". Cała ich historia zamknięta została w 12 kolejnych miesiącach, z których ostatnim jest sierpień. Stanowi to odniesienie do żydowskiego Nowego Roku, który rozpoczyna się zwykle we wrześniu oraz do faktu, że we wrześniu 1939 roku zakończyło się także dwudziestolecie międzywojenne.
"Po wojnie i powojennej propagandzie antysemickiej satyra związana z tematyką żydowską przestała powstawać, stając się swoistym tematem tabu. Poprzez tę wystawę chcieliśmy pokazać, że w naszej kulturze nadal jest miejsce na taką satyrę i wcale nie musi mieć ona wymiaru antysemickiego. Satyra ta ma także pewne specyficzne smaczki warte pokazania" - powiedziała kuratorka wystawy Magda Koralewska. Drugim powodem otwarcia wystawy jest zbliżająca się rocznica wybuchu powstania w Getcie Warszawskim.
Ekspozycji towarzyszy wydana jeszcze w 2006 roku książka "Żydowskie twarze Żółtko i Eierweiss".
pap, em
Bohaterami rysunków są panowie Żółtko i Eierweiss (stąd tytuł wystawy), którzy co tydzień - przez kilka lat - prowadzili ze sobą krótkie, humorystyczne dialogi na łamach "Cyrulika". Cała ich historia zamknięta została w 12 kolejnych miesiącach, z których ostatnim jest sierpień. Stanowi to odniesienie do żydowskiego Nowego Roku, który rozpoczyna się zwykle we wrześniu oraz do faktu, że we wrześniu 1939 roku zakończyło się także dwudziestolecie międzywojenne.
"Po wojnie i powojennej propagandzie antysemickiej satyra związana z tematyką żydowską przestała powstawać, stając się swoistym tematem tabu. Poprzez tę wystawę chcieliśmy pokazać, że w naszej kulturze nadal jest miejsce na taką satyrę i wcale nie musi mieć ona wymiaru antysemickiego. Satyra ta ma także pewne specyficzne smaczki warte pokazania" - powiedziała kuratorka wystawy Magda Koralewska. Drugim powodem otwarcia wystawy jest zbliżająca się rocznica wybuchu powstania w Getcie Warszawskim.
Ekspozycji towarzyszy wydana jeszcze w 2006 roku książka "Żydowskie twarze Żółtko i Eierweiss".
pap, em