Marszałek Komorowski świadkiem ws. Sumlińskiego?
Dodano:
Wniosek o przesłuchanie w charakterze świadka marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego złożyli w prokuraturze obrońcy oskarżonego o płatną protekcję dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego – dowiedział się „Wprost”.
To efekt naszych publikacji. Ujawniliśmy, że oskarżony razem z Sumlińskim pułkownik byłych Wojskowych Służb Informacyjnych Aleksander L. spotkał się w listopadzie ubiegłego roku z marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim. Według rzecznika marszałka płk.L miał zaoferować zdobycie aneksu do raportu z likwidacji WSI. Marszałek Komorowski zapewnia, że po spotkaniu z płk. L zawiadomił odpowiednie służby. Odmawia podania jednak, jaką instytucję i kiedy informował o tej sprawie. Nie chce również podać dokładnej daty spotkania z płk. L.
Prokuratura podejrzewa płk. L., że powołując się na wpływy w komisji weryfikacyjnej WSI obiecywał w zamian za łapówkę załatwienie pozytywnej weryfikacji Lechowi T., również pułkownikowi WSI. Jak się ustaliliśmy, obrońcy Sumlińskiego uważają, że pułkownicy WSI mogli być w zmowie. Lech T. zawiadomił bowiem prokuraturę o rzekomych ofertach płk. L dopiero po 11 miesiącach od wydarzenia.
Roman Giertych, adwokat Sumlińskiego ma nadzieje, że Komorowski przekaże nowe ważne dla sprawy informacje. - Liczę, że do jego przesłuchania dojdzie przed 9 lipca, czyli przed posiedzeniem sądu, na którym rozpatrywane będzie zażalenie prokuratury na odrzucenie wniosku o tymczasowe aresztowanie Sumlińskiego – mówi „Wprost".
(SS)
Prokuratura podejrzewa płk. L., że powołując się na wpływy w komisji weryfikacyjnej WSI obiecywał w zamian za łapówkę załatwienie pozytywnej weryfikacji Lechowi T., również pułkownikowi WSI. Jak się ustaliliśmy, obrońcy Sumlińskiego uważają, że pułkownicy WSI mogli być w zmowie. Lech T. zawiadomił bowiem prokuraturę o rzekomych ofertach płk. L dopiero po 11 miesiącach od wydarzenia.
Roman Giertych, adwokat Sumlińskiego ma nadzieje, że Komorowski przekaże nowe ważne dla sprawy informacje. - Liczę, że do jego przesłuchania dojdzie przed 9 lipca, czyli przed posiedzeniem sądu, na którym rozpatrywane będzie zażalenie prokuratury na odrzucenie wniosku o tymczasowe aresztowanie Sumlińskiego – mówi „Wprost".
(SS)