Wniosek o areszt dla prezydenta Zduńskiej Woli
Prezydentowi grozi kara do 12 lat więzienia.
Sieradzcy śledczy postawili Zenonowi Rz. 20 zarzutów. Według Mizerskiego można je podzielić na trzy grupy. Pierwsza z nich dotyczy przyjmowania przez prezydenta łapówek od osób zatrudnionych w urzędzie miasta oraz podległych magistratowi spółkach. Były to osoby na stanowiskach kierowniczych. Według śledczych Zenon Rz. przyjął ponad 200 tys. zł.
Jak powiedział Mizerski, osoby te co miesiąc "przekazywały prezydentowi" w zależności od pełnionej funkcji i wysokości wynagrodzenia określone kwoty. Przeważnie było to 10 proc. dochodów.
"Była to swego rodzaju opłata za pracę. Pieniądze przekazywane były przez dłuższy okres. W ten sposób Zenon Rz. otrzymał od 13 osób w sumie od 5 do 37 tys. zł, co dało kwotę ponad 200 tys. zł" - powiedział Mizerski.
Druga grupa zarzutów związana jest z przekroczeniem uprawnień jako prezydenta miasta. Rz. miał m.in. polecać zatrudnianie określonych osób na określone stanowiska. W jednym z przypadków, aby dać miejsce takiej osobie, polecił zwolnić inną.
Trzecia grupa zarzutów dotyczy przekroczenia przez prezydenta uprawnień przy wyborach samorządowych. M.in. nie były rejestrowane wszystkie wydatki związane z kampanią wyborczą.
Jak powiedział Mizerski, Zenon Rz. nie przyznaje się do zarzutów.
Wraz z prezydentem zatrzymany został również b. wiceprezydent Zduńskiej Woli Czesław R. Postawiono mu zarzut utrudniania postępowania oraz przekazywania pieniędzy na rzecz Zenona Rz. Według prokuratury miał on wręczyć prezydentowi 16 tys. zł. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Także i on nie przyznaje się do winy.
Czesław R. to także senator VI kadencji. Do parlamentu dostał się z listy PiS. W wyborach parlamentarnych w 2007 r. bezskutecznie ubiegał się o reelekcję. Rzecznik nie wie jeszcze, czy prokuratura skieruje wobec R. wniosek o areszt.
Mizerski potwierdził także informację PAP, że w sprawie zatrzymana została jeszcze jedna osoba. Dodał jednak, że śledztwo w tym wątku "objęte jest tajemnicą państwową" i prokuratura nie informuje, kto został zatrzymany i jakie przedstawiono mu zarzuty.
Śledztwo prowadzone przez sieradzką prokuraturę w tej sprawie trwa już ponad 1,5 roku. Do tej pory zebrano obszerny materiał dowodowy, a akta liczą już 28 tomów. Według śledczych sprawa jest rozwojowa, a dowodami są m.in. nagrania rozmów, które mają obciążać Zenona Rz.
5 października w mieście ma się odbyć referendum w sprawie odwołania prezydenta Zduńskiej Woli. Jego inicjatorzy zarzucają prezydentowi miasta m.in. marnowanie pieniędzy w związku z projektem budowy 27 fontann, które mają symbolizować kraje UE.ND, ab, PAP