Komisja ds. służb naciskała ws. więzień CIA
Dodano:
W marcu 2006 r. Roman Giertych, ówczesny szef sejmowej komisji ds. służb specjalnych, zażądał od Zbigniewa Wassermanna, wtedy koordynatora służb specjalnych, przedstawienia jakie działania zostały podjęte w związku z podejrzeniami o istnieniu w Polsce tajnych więzień CIA – dowiedział się „Wprost” ze źródeł zbliżonych do komisji. Takie samo pismo zostało wysłane do Zbigniewa Ziobry, byłego ministra sprawiedliwości.
Pierwszy list w tej sprawie Giertych wysłał do obu polityków PiS w styczniu 2006 r. Zawiadamiał w nim, że według ustaleń komisji jedną z osób, która wyraziła zgodę na stworzenie tajnych więzień CIA, gdzie przy użyciu tortur przesłuchiwano podejrzanych o terroryzm, był prezydent Aleksander Kwaśniewski. Odpowiedzi ani od Wassermanna, ani od Ziobry nie było.
Po dwóch miesiącach Giertych wysłał kolejny list. On również nie przyniósł efektu. - Żadne zawiadomienie ws. więzień CIA nie trafiło na moje biurko - zaprzeczał w sierpniu „Wprost" Zbigniew Ziobro.
Całą sprawę i zawiadomienie od sejmowej komisji pamięta jednak Zbigniew Wassermann. - Zrobiłem wszystko to, co zrobić należało i czego prawo ode mnie wymagało - zapewnia "Wprost" Wassermann. Były koordynator służb nie chce zdradzać szczegółów ze względu na tajemnicę państwową.
SS
Po dwóch miesiącach Giertych wysłał kolejny list. On również nie przyniósł efektu. - Żadne zawiadomienie ws. więzień CIA nie trafiło na moje biurko - zaprzeczał w sierpniu „Wprost" Zbigniew Ziobro.
Całą sprawę i zawiadomienie od sejmowej komisji pamięta jednak Zbigniew Wassermann. - Zrobiłem wszystko to, co zrobić należało i czego prawo ode mnie wymagało - zapewnia "Wprost" Wassermann. Były koordynator służb nie chce zdradzać szczegółów ze względu na tajemnicę państwową.
SS