"Pragnienie wolności" w Moskwie

Dodano:
"Pragnienie wolności" - to tytuł wystawy poświęconej oporowi społecznemu przeciwko reżimom komunistycznym w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, którą otwarto w Muzeum Andrieja Sacharowa w Moskwie.

Berlińskie powstanie 1953 roku, węgierska rewolucja 1956 roku, Praska Wiosna 1968 roku, polska "Solidarność" lat 80., upadek muru berlińskiego i rozpad sowieckiego imperium po puczu sierpniowym w ZSRR w 1991 roku - to główne działy ekspozycji, na którą złożyły się zdjęcia, materiały filmowe i instalacje.

Pragnienie wolności, dążenie do niej wywołuje podziw; jednak wolność nie nadchodzi na prośbę, na życzenie; to za mało, trzeba ją wycierpieć - podkreślają organizatorzy wystawy.

Wśród około 200 fotografii znalazło się 50 zdjęć Niezależnej Agencji Fotograficznej Dementi z Wrocławia, ilustrujących upadek systemu komunistycznego w Polsce, Czechosłowacji, Rumunii i Niemczech Wschodnich.

Agencja powstała w 1982 roku i była formą niezgody na łamanie praw człowieka oraz represje wobec "Solidarności" po wprowadzeniu stanu wojennego. W latach 1982-89 funkcjonowała jako nielegalna, zakonspirowana grupa.

Dokumentowała demonstracje, strajki, głodówki i inne przejawy oporu w Polsce oraz innych krajach bloku wschodniego. Współpracowała z pismami wychodzącymi poza zasięgiem cenzury w Polsce, a także z polską, rosyjską i czechosłowacką prasą emigracyjną, jak również z prasą zachodnią.

Wystawa doszła do skutku dzięki wsparciu m.in. Ambasady RP w Moskwie i Instytutu Adama Mickiewicza w Warszawie. W uroczystości jej otwarcia uczestniczył polski ambasador w Federacji Rosyjskiej Jerzy Bahr.

Muzeum Andrieja Sacharowa jest jednym z nielicznych ośrodków niezależnej myśli w Rosji rządzonej przez tandem Władimir Putin - Dmitrij Miedwiediew. Za sprawą wystaw dokumentujących łamanie praw człowieka w Rosji, w tym w Czeczenii, jest w permanentnym konflikcie z Kremlem.

Dyrektor Muzeum, znany obrońca praw człowieka Jurij Samodurow jest obecnie sądzony za rzekome wzniecanie waśni rasowych, narodowych i religijnych.

Zarzuty te są konsekwencją wystawy "Zakazana sztuka-2006", zorganizowanej przez tę placówkę w marcu 2007 roku. Złożyły się na nią eksponaty, których wcześniej nie pozwolono prezentować w innych muzeach w Rosji - m.in. obrazy przedstawiające Jezusa Chrystusa jako Myszkę Miki.

Samodurow odrzuca te oskarżenia i argumentuje, że wystawą tą jego placówka chciała wywołać dyskusję o wolności sztuki w Rosji, a także zilustrować, jak w tym kraju interpretuje się ochronę uczuć religijnych.

"Zakazana sztuka-2006" nie była pierwszą ekspozycją, z powodu której Muzeum Andrieja Sacharowa miało poważne kłopoty. W 2003 roku epilog sądowy miała wystawa "Uwaga, religia!". Wkrótce po otwarciu została ona zdemolowana przez grupę prawosławnych.

Prokurator domagał się wtedy dla Samodurowa trzech lat zsyłki, jednak sąd rejonowy w Moskwie ograniczył się do wymierzenia mu grzywny. Teraz grozi mu kara do pięciu lat łagru.

Władze pozbawiły placówkę wszelkiego wsparcia ze strony państwa i miasta. Z tego powodu Samodurow miał ogromne kłopoty z zamknięciem budżetu muzeum na 2008 rok. Brakujące środki zebrał dopiero po dramatycznym apelu, w którym ostrzegł, że temu opozycyjnemu ośrodkowi grozi zamknięcie.

Sytuacja powtarza się z budżetem na 2009 rok. Samodurow zadeklarował nawet gotowość ustąpienia ze stanowiska, jeśli to pomoże tej zasłużonej placówce.

pap, keb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...