Chciał skrócić cierpienie żony
Po południu w szpitalu starszy mężczyzna odwiedzający żonę wyciągnął brzytwę i ranił ją w szyję. Później ranił w ten sam sposób siebie. Kobiety nie udało się uratować, mężczyzna przeszedł operację.
Policję powiadomili o zdarzeniu pracownicy szpitala. "Na łóżku kobiety znaleziono list pożegnalny, z którego wynika, że jej mąż chciał w ten sposób skrócić jej cierpienie" - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler.
Jak wynika z ustaleń policjantów, starsza kobieta, leżąca na oddziale wewnętrznym, była przewlekle chora i do szpitala trafiła już kolejny raz. Jej mąż mógł od pewnego czasu przygotowywać się do swego desperackiego czynu. W domu pozostawił m.in. wskazówki, dotyczące pieniędzy, adres zakładu pogrzebowego - podkreślają funkcjonariusze.
pap, keb