Boniek: nie konsultowaliśmy się z Platinim
"Rozmawiałem z nim (Platinim) piętnaście po czwartej i zapytałem, czy wie co się w Polsce stało. Nie miał o tym zielonego pojęcia" - powiedział Boniek w RMF FM. Dodał jednak, że szef UEFA "może wiedział, że coś takiego może się stać".
Boniek odniósł się też do często przytaczanego przez ministra Drzewieckigo przykładu włoskiego związku piłki nożnej, którym po aferze korupcyjnej również zarządzał kurator. Zdaniem "Zibiego" "przywoływanie przykładu włoskiego jest absolutnie nie ma miejscu. Z prostej przyczyny - komisarz we Włoszech to nie jest kara, ale to jest prośba".
Z kolei minister sportu Mirosław Drzewiecki powiedział, że działania podjęte w PZPN były konsultowane z władzami światowej i europejskiej piłki podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie.
"Na olimpiadzie z panem Blatterem i z panem Platinim konsultowaliśmy sprawę. +Co, by było, jak by było+, tzn. czy Trybunał Arbitrażowy to jest to ciało, które orzeka i które powoduje, że oni przyjmują tego typu decyzje. I tam była pozytywna odpowiedź" - powiedział Drzewiecki w radiowej Trójce.
Minister dodał, że na jego prośbę szef spółki PL.2012 Marcin Herra przekazał Platiniemu za pośrednictwem Jacques'a Lamberta, że ministerstwo złożyło do Trybunału wniosek ws. PZPN.
"Marcin Herra był w Paryżu i na moją prośbę powiadomił pana Jacques'a Lamberta z prośbą o przekazanie panu Platiniemu, że ja taki wniosek złożyłem" - mówił Drzewiecki.
W poniedziałek Trybunał Arbitrażowy przy PKOl, na wniosek ministra sportu, ustanowił w związku kuratora - 37-letniego prawnika z Poznania, byłego wiceprzewodniczącego Wydziału Dyscypliny PZPN Roberta Zawłockiego. Jego pierwszymi decyzjami było zawieszenie zarządu oraz odwołanie zaplanowanych na 30 października wyborów.
We wtorek FIFA i UEFA poinformowały, że nie uznają kuratora w PZPN, podkreślając że zawieszony zarząd i prezes Michał Listkiewicz to jedyna legalna władza.
ab, pap